Brzmienie serii s...

Wszelkie inne samplery (Akai S, E-mu, Roland, etc.)
Post Reply
1Sort
Pad3
Posts: 220
Joined: 27 Mar 2013, 17:21

Ryba pytanko do Ciebie chyba to będzie o ile dobrze kojarzę. Jak w miarę tanim kosztem kupić coś przez co będę mógł przepuścić bębny do mojej mpc1000 żeby brzmiały w takim stylu jak tutaj?
[youtube]f8h2_JVDGsQ[/youtube]
User avatar
dudi
Pad16
Posts: 7357
Joined: 07 Jan 2013, 18:26

Przeniosłem.
User avatar
dudi
Pad16
Posts: 7357
Joined: 07 Jan 2013, 18:26

Teraz mam chwilę na odpowiedź, bo coś mi się zdaje, że ty chciałeś się mnie o to zapytać, a nie Ryby, bo on z eskami ma niewiele (a nawet w ogóle) do czynienia. Na pokazanym filmiku koleżka odpala S20, które jest zwykłym 16 bitowcem, tak samo jak moja S1000. Charakterystyczne brzmienie, o którym piszesz możesz osiągnąć za pomocą odpowiedniego doboru sampli i wstępnego EQ już na poziomie ich zgrywania, dodatkowe zabiegi w postaci przyspieszenia sampla i zwolnienia go na samplerze też pomagają "zniszczyć" dźwięk, potem zmniejszenie częstotliwości próbkowania, EQ, filtry, layering. Samo nic się nie zrobi i praktycznie żaden sampler nie zrobi całej roboty na zasadzie "kupię eskę i bębny same zabrzmią".
Oczywiście jest różnica pomiędzy brzmieniem poszczególnych samplerów czy to z serii MPC, S czy wychodząc poza stajnię Akai, np. Ensoniq. Mam teraz porównanie prostego TUNEingu wykonywanego na MPC 2500 i 2000. Zupełnie inaczej to działa i co innego mogę osiągnąć (czyt. plus dla 2k).

Przeczytaj sobie też co napisałem u siebie na stronie w temacie brzmienia i dążenia do tego konkretnego http://dudipan.eu/indywidualne-brzmienie" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow

W skrócie jak zastosujesz się do powyższych wskazówek, to nie jest aż tak mega istotne czy masz S900/950, 1000, a może 2000, bo na każdej coś wskórasz, ale nie licz, że wystarczy jedynie te bębny przez nie przepuścić i to już będzie to, o co ci chodzi.
1Sort
Pad3
Posts: 220
Joined: 27 Mar 2013, 17:21

Nie, nie liczyłem na to. Chociaż w sumie nawet się nad tym nie zastanawiałem. Chodzi mi o to, że przy moim mpc1000 nie osiągnę takiego brzmienia do jakiego chciałbym dążyć (chyba?). No i nie do końca sprecyzowałem to o co mi chodzi... Potrafię sobie dobrać sample do siebie tak jak chcę, uzyskałem już brzmienie które mnie satysfakcjonuje, chodziło mi o brzmienie konkretnie bębnów. Chciałbym sobie gotowego breaka przepuścić przez filtry zawarte w tych maszynkach, tylko nie wiem czego szukać i za bardzo gdzie? A tak btw. co masz na myśli pisząc "zmniejszenie częstotliwości próbkowania"?
User avatar
dudi
Pad16
Posts: 7357
Joined: 07 Jan 2013, 18:26

No na samym tysiaczku nie. Mówiąc o filtrach masz na myśli low pass czy coś innego? Bo oprócz LPFa we wspomnianych przeze mnie eskach nie ma innego, a samym filtrem dolnoprzepustowym też nie zdziałasz za dużo. Za to w połączeniu z resztą technik, o których pisałem już zdecydowanie tak. Na S900/950/1000 możesz zmniejszyć częstotliwość próbkowania, na S2000 chyba też, ale tego nie wiem na 100%, bo nie miałem jej nigdy osobiście w łapach.
Częstotliwość próbkowania (z angielskiego sample rate) to nic innego... zresztą co ja się będę rozpisywać jak tu masz wszystko pięknie rozrysowane :)

Ostatnio zakładałem wątek o brzmieniu różnych samplerów ściągnij tamte paczki (głównie tą od romana, bo ja wrzuciłem tylko porównanie jednej częstotliwości dla eski i MPC 2k/2500) i zobacz jaka jest różnica na różnych częstotliwościach i co można zrobić z dźwiękiem.

Reasumując na każdym dasz radę to zrobić. Kwestią inną jest 12 bit a 16 bit.
1Sort
Pad3
Posts: 220
Joined: 27 Mar 2013, 17:21

nono, to o czym innym my mówimy? :) Ja cały czas myślałem, że to dzięki 12 bitom dźwięk jest tak "brudny"
User avatar
dudi
Pad16
Posts: 7357
Joined: 07 Jan 2013, 18:26

Też, ale w pierwszym poście pokazałeś brudne brzmienie z samplera 16 bitowego :) Dlatego o tym wszystkim się rozpisuję, bo nie tylko głębia bitowa ma wpływ na ostateczne brzmienie.
Post Reply