MPC-FORUM.EU

10 dni jeżeli się nie mylę
TTP nie zawiedź nas i wstawiaj info jak się czegoś dowiesz

Nie wybiera się ktoś czasem do Bristolu tudzież Barnstaple/UK?
Bo zakupiłbym z chęcią ten patefon, ale nie mam czym odebrać

http://www.ebay.co.uk/itm/Numark-TTX-Tu ... 27dd0a2ef3" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow

tak cię kręcą płyty z house'm? D:

też, hehe

PS. Kurier już nie jest potrzebny, dziękuję za zainteresowanie

Najpierw ponad 200 wirusów..
Teraz nie mogę zainstalować widowsa..
6 godzin !@#$%^&* sie w biosie, godzina rozmowy z kolega informatykiem i nadal nic..
Raczej nie będę zbyt aktywny w ciągu tego tygodnia pozdrowka wszystkim

Spol to.

MDFK, czas zmienic dostawce filmow

łodafak!

Ktoś z was pracuje na słuchawce? O co chodzi od (dłuższego już) czasu z tymi ludźmi dzwoniącymi z zaproszeniami na jakieś badania, konkursy i inne bzdety. Wydzwaniają mi codziennie do kancelarii, ale nie tak jak 2 czy 3 lata temu. Teraz mają jakąś dziwaczną technikę zatrudniania(?), szkolenia(?) ludzi, którzy zanim powiedzą o co im chodzi to ja zdążę napisać pierwszą stronę roszczenia.
Płacą im za czas rozmowy z klientem/potencjalnym uczestnikiem? Pomijając już wady wymowy i stare kobiety! TAK! stare kobiety z trzęsącym się głosem!
Ledwo powstrzymuję się przed rzuceniem słuchawką podczas ich 15 sekundowego anemicznego przywitania i wymawiania imienia i nazwiska. Kolejnym razem chyba spytam wprost dlaczego mówi do mnie jak do dupy, licząc, że wyjdzie z niej dżin nierozumiejący języka polskiego.

dudi pisze:łodafak!

Ktoś z was pracuje na słuchawce? O co chodzi od (dłuższego już) czasu z tymi ludźmi dzwoniącymi z zaproszeniami na jakieś badania, konkursy i inne bzdety. Wydzwaniają mi codziennie do kancelarii, ale nie tak jak 2 czy 3 lata temu. Teraz mają jakąś dziwaczną technikę zatrudniania(?), szkolenia(?) ludzi, którzy zanim powiedzą o co im chodzi to ja zdążę napisać pierwszą stronę roszczenia.
Płacą im za czas rozmowy z klientem/potencjalnym uczestnikiem? Pomijając już wady wymowy i stare kobiety! TAK! stare kobiety z trzęsącym się głosem!
Ledwo powstrzymuję się przed rzuceniem słuchawką podczas ich 15 sekundowego anemicznego przywitania i wymawiania imienia i nazwiska. Kolejnym razem chyba spytam wprost dlaczego mówi do mnie jak do dupy, licząc, że wyjdzie z niej dżin nierozumiejący języka polskiego.

MAFIA / ILLUMINACI / SPISEK WSZENDZIE ONI!!

A może oni myślą, że to ja jestem iluminatą i jakimś kodem do mnie rozmawiają

powiedz, że nie lubisz ludzi, którzy dzwonią do Ciebie, bo dzwonią (:D) - wymyśliłem to około 2 lata temu, działa zawsze D:

@dudi
Z ludźmi na słuchawkach jest różnie, zależy od "projektu" do jakiego ich przydzielają. W czasach ostrej biedy (minione wakacje, hehe) musiałem rozglądać się za pracą i po wizycie w jednej z takich firm szukających - rzekomo - specjalistów do spraw e-sprzedaży, zostałem zaproszony na szkolenie na słuchafonach. Przemiła pani prowadząca szkolenie zmotywowała mnie przecudownie, okazało się, że moje lenistwo, brak tolerancji dla homoseksualistów, lewaków, zamiłowanie do dobrego jeffa i cała masa innych, są moimi atutami w tej pracy i to właśnie mnie szukają!
Jeżeli jest to jakaś obsługa klienta, to znaczy: Jesteś klientem banku, ja dzwonię do Ciebie by coś potwierdzić - wtedy mają płatne od rozmowy, jednakże w sytuacji gdy ma dojść do jakiejkolwiek sprzedaży - pieniądze wypłacane są w zależności od umów zawartych telefonicznie (stąd trzeba bardzo uważać na to, by niechcący na coś nie przytaknąć ).

@Ende
Ja odbierając takie telefony zazwyczaj mówię, że nie jestem właścicielem numeru a ten właśnie robi mi laskę, i że jak uznam że skończył, to podam go do telefonu. Zwykle rozłączają się i mam spokój na kawał czasu

Na firmowy telefon dzwonią codziennie i nie mam najmniejszego problemu z rozłączeniem się. Interesuje mnie wyłącznie dlaczego mówią do mnie jak do głuchego i jakby mogli to by na migi się ze mną komunikowali.
Tak się dzieje wyłącznie w przypadku zaproszeń na jakieś badania/konkursy/pokazy. Ludzie pracujący na infoliniach zupełnie normalnie rozmawiają. Wg mnie jest to raczej zniechęcające niż zachęcające. Wczoraj już w żywe myślałem, ze jakiś badziewny automat ze mną rozmawia, a raczej do mnie mówi

Nie płacą im za dykcję, a za !@#$%^&* paru formułek i próbę namówienia do wzięcia udziału w np. takim spotkaniu reklamowym, gdyż stanowisz potencjalny cel mogący zechcieć skorzystać z szerokiej gamy ich usług, które bezpłatnie zademonstrują

dudi a na tace dałeś w zeszłą niedziele? pewnie jakiś mocher cie przyłapał ze nie wrzuciłeś i teraz cie meczy

ech, chyba zacznę ich po prostu cisnąć, chociaż wesoły będę się rozłączać

Na tacę? Ja? Nie pamiętam czy kiedykolwiek dałem, nawet jak za małolata sporadycznie rodzice wygonili do kościoła, do którego jeszcze sporadyczniej docierałem

Ja zawsze mówiłem, że nie mam telefonu i odkładałem słuchawkę i już nie dzwonią

Z tym co ja mówię to nawet nie pytają z kim rozmawiają i gdzie się dodzwonili - jadą z zaproszeniem i tyle haha