Page 2 of 5
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 20 Jan 2014, 13:14
by Ryba
Haha do góry brzuchem po bitach Ryba pływa

Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 20 Jan 2014, 13:29
by DonPadzior
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 20 Jan 2014, 13:49
by dudi
Jak na moje to rybsą pływa na wspak jak rak, tudzież na reversie po tych bitach.
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 20 Jan 2014, 14:58
by pietruh
dudi wrote:Jak na moje to rybsą pływa na wspak jak rak, tudzież na reversie po tych bitach.
trafiłeś w 10 - wygrałeś pluszowego Nemo
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 20 Jan 2014, 15:19
by jacai
A wracając do tematu. To nie wiem czy popieram , ale mi to nie przeszkadza, jak ktoś lepiej się rozumie z MPC po 40 grzybach to chwała mu

Moim zdaniem używki cokolwiek by do nich zaliczyć są w dużej mierze nieodzownym elementem twórczości wielu "artystów".
Ostatnim czasem robimy sobie spontan dżemy z ziomkami podczas ,których wszystko w 100% tworzone jest na miejscu spotkania, bit, zwrotki, scratche . Z ostatnich dwóch spotkań prawie nikt nic nie pamięta. Co nie zmienia faktu, że wynikło parę dobrych kawałków i zajebistych inspiracji !
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 20 Jan 2014, 15:38
by piotraz
jacai wrote:aka. czarna szmata

W moich rejonach Czarna Kobra

Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 20 Jan 2014, 16:39
by Ryba
cale życie pod prąd
dudi wrote:Jak na moje to rybsą pływa na wspak jak rak, tudzież na reversie po tych bitach.
tak jak mówisz mordo, reversy maja swoja specyficzną harmonie, która mi się podoba

Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 10:08
by harpagan
pixy, śfunx, trafka, czasem kodeina
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 10:30
by b0b
ja czasem cilitem zalewam oko i lepiej widze jakie pady powinienem trzaskac

Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 13:50
by Nicko
Jak już coś ma być podczas roboty u mnie, to Yerba Mate zawsze spoko.
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 14:48
by MARKOWY
Nicko wrote:Jak już coś ma być podczas roboty u mnie, to Yerba Mate zawsze spoko.
Dokładnie Yerba, ew. kawka

Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 18:17
by Elzet
Dwie paczki acodinu na lepszy humor.
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 23:06
by kejsu
matylda i akodinki- bez tego nie włączam mpctki, wam też nie radzę bo usnąć można
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 23:15
by piotraz
Matylda? Łot iz diz?
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 24 Jan 2014, 23:17
by Elzet
piotraz wrote:Matylda? Łot iz diz?
Też chciałbym to wiedzieć
Mocno kopie ?

Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 25 Jan 2014, 00:41
by MDFK
Ćpaki
EDIT:
Może chodzi o słodką Mery?:D
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 25 Jan 2014, 01:53
by kejsu
kto mądry marnowałby akodiny, mieszając z takim gównem

A tak na poważnie to dajcie już spokój ludzie. Lepiej wbijcie w dział "studio" i doradźcie jakby tu się odizolować dźwiękowo, a nie tylko matyldy wam w głowie
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 25 Jan 2014, 12:54
by harpagan
heh nie ma to jak zrzygac sie na pady po akodinkach
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 25 Jan 2014, 17:28
by OBRcws
Sadzić , palić , zalegalizować!!! .... Nasze studia to nasza świątynia i każdy po swojemu modły swe odprawia... Co komu pasuje - o ile wspomaga to proces twórczy to czemu nie k..wa?
Choć ja z reguły po buhaha staje się bardziej konsumentem muzyki niż twórcą, a poza tym skille jeszcze takie sobie i odrobina dyscypliny potrzebna jeszcze przy skomplikowanych projektach...
Choć dziś wieczorem coś czuję ze nie będzie "dysciplyny"

hehe
Re: Używki podczas produkcji... Popieracie?
Posted: 25 Jan 2014, 17:52
by whiterabbit
OBRcws wrote:Choć ja z reguły po buhaha staje się bardziej konsumentem muzyki niż twórcą, a poza tym skille jeszcze takie sobie i odrobina dyscypliny potrzebna jeszcze przy skomplikowanych projektach...
^^^ kwestia przyzwyczajenia ja myślę