Re: TUrbo SPAMownik
: 20 sie 2014, 19:39
Po pierwsze to bawiłem się nim juz wiele razy i tak jak napisałem wcześniej postawiłem na niego z pełną świadomościa jego zad i walet (w które konstrukcja tez sie wlicza) . Po drugie - nie jestem typem (czasami żałuję) człowieka zachwycającego sie swoim nowym nabytkiem, chodzącego głaszczącego i dmuchającego na nową klawiaturę czy coś w tym stylu. Dla mnie jest to najnormalniejsze narzędzie pracy i możesz nie wierzyć ale daję sobie rękę uciąć że od dnia nr1 np. pady w FA przejęłyby funkcję podstawki pod kawę lub dania gorące, a na 100% juz w pierwszym tygodniu pewnie troszkę by mi sie na niego tej kawy "ulało" . Ponieważ obecnie jestem na kupnie nowej klawiatury (MPK jest wtrakcie operacji wszczepiania MPC'ki ) oraz w związku z tym wszystkim powyżej, nie widzę powodu dla którego miałbym kupować coś w rack'u lub po prostu przepłacać za funkcje których nie bedę wykorzystywał (np. większa polifonia integry,arpeggia itd..) skoro moge mieć to samo a nawet wiecej za 3/4 ceny.
Mniej więcej z tego samego powodu mam np. Maschine v1 a nie Studio które nie wprowadza nic oprócz dwóch ekranów na których mogę zobaczyć sekwencer którego nawiasem mówiąc ni !@#$%^&* nie potrzebuję bo mam Msch wpiętą w Abletona. Skoro soft jest identyczny w obydwu przypadkach to po co mam płacić za funkcje których nie bede używać ? Tak samo było u mnie z Push'em gdzie (o ja głupi) napaliłem sie kupując jednego w preorderze a potem bujając sie z kilkoma innym (wszystkimi tak samo !@#$%^&*) oddałem go w końcu do sklepu.
gdyby nie PXT Live Plus i PXT General do w życiu bym go nie kupił drugi raz...
Wracając do samej budowy to nie napalałbym się na to że w przyszłości zobaczysz jakieś "czołgi" ze stajni Yamahy, Korga bądź samego Rolanda (no może jeszcze max jedna generacja wyjdzie) z prostego powodu: technologia idzie do przodu, postepuje masowa miniaturyzacja komponentów, firmy walczą o każdego klienta a głównym środkiem tej walki jest cena którą możesz przyciąć między innymi na etapie produkcji. Strzałem w stopę byłoby wypuszczenie Metalowego bydlęcia które w 3/4 jest puste w srodku z dowalonymi odważniczkami dla zachowania wagi - jedna taka nasza kochana firma !@#$%^&* już dużym półpustym kontrolerem z grubą metalową podłogą ehehehhe .
Co do samego keybed'a to mam mieszane uczucia bo z jednej strony chciałbym pełne klawisze (chociaż już mi to mija powoli) a z drugiej strony wiem że są one conajmniej niepraktyczne jeżeli nie jesteś średnio wprawionym pianistą lub nie możesz sobie pozwolić na opóźnienia spowodowane akcją młoteczka przy szybszych riffach syntezatorowych (możecie się kłócić ale to naprawdę da się odczuć) - jednym słowem czasem na tor lepiej wziąść pierwsze lepsze sportowe auto niz wygodnego 4x4 .
Ja jednak zostaje przy FA06...
Mniej więcej z tego samego powodu mam np. Maschine v1 a nie Studio które nie wprowadza nic oprócz dwóch ekranów na których mogę zobaczyć sekwencer którego nawiasem mówiąc ni !@#$%^&* nie potrzebuję bo mam Msch wpiętą w Abletona. Skoro soft jest identyczny w obydwu przypadkach to po co mam płacić za funkcje których nie bede używać ? Tak samo było u mnie z Push'em gdzie (o ja głupi) napaliłem sie kupując jednego w preorderze a potem bujając sie z kilkoma innym (wszystkimi tak samo !@#$%^&*) oddałem go w końcu do sklepu.
gdyby nie PXT Live Plus i PXT General do w życiu bym go nie kupił drugi raz...
Wracając do samej budowy to nie napalałbym się na to że w przyszłości zobaczysz jakieś "czołgi" ze stajni Yamahy, Korga bądź samego Rolanda (no może jeszcze max jedna generacja wyjdzie) z prostego powodu: technologia idzie do przodu, postepuje masowa miniaturyzacja komponentów, firmy walczą o każdego klienta a głównym środkiem tej walki jest cena którą możesz przyciąć między innymi na etapie produkcji. Strzałem w stopę byłoby wypuszczenie Metalowego bydlęcia które w 3/4 jest puste w srodku z dowalonymi odważniczkami dla zachowania wagi - jedna taka nasza kochana firma !@#$%^&* już dużym półpustym kontrolerem z grubą metalową podłogą ehehehhe .
Co do samego keybed'a to mam mieszane uczucia bo z jednej strony chciałbym pełne klawisze (chociaż już mi to mija powoli) a z drugiej strony wiem że są one conajmniej niepraktyczne jeżeli nie jesteś średnio wprawionym pianistą lub nie możesz sobie pozwolić na opóźnienia spowodowane akcją młoteczka przy szybszych riffach syntezatorowych (możecie się kłócić ale to naprawdę da się odczuć) - jednym słowem czasem na tor lepiej wziąść pierwsze lepsze sportowe auto niz wygodnego 4x4 .
Ja jednak zostaje przy FA06...