TUrbo SPAMownik
- DonPadzior
- Admin
- Posty: 2099
- Rejestracja: 23 sty 2013, 17:00
nam strzelać nie kazano
I suppose it is tempting, if the only tool you have is a hammer, to treat everything if it were a nail.
- DonPadzior
- Admin
- Posty: 2099
- Rejestracja: 23 sty 2013, 17:00
mam kolekcje na każdą okazję heheheheh
I suppose it is tempting, if the only tool you have is a hammer, to treat everything if it were a nail.
- DonPadzior
- Admin
- Posty: 2099
- Rejestracja: 23 sty 2013, 17:00
wystarczy żebym sobie fotkę strzelił i od razu wszyscy zaczeli by robić je za mnie
I suppose it is tempting, if the only tool you have is a hammer, to treat everything if it were a nail.
- dudi
- Pad16
- Posty: 7357
- Rejestracja: 07 sty 2013, 18:26
Pisałem, że to nie moje Ale właściwie to niewiele odbiega to od prawa, bo moja luba ma na administracji przedmiot zwany statystyką i tam takie bzdury jej każą liczyć. Tylko oprócz głowienia się nad zadaniami, rozkminiamy PO JAKI CH*J jej takie wątpliwe umiejętności na kierunku typowo humanistycznym. No ale z doświadczenia wiem, że zapchajdziury systemowe na każdym kierunku są. Na filologii je mieliśmy i teraz ona je ma znów, a i ja na prawie miałem ekonomię i socjologię na pierwszym roku też niespecjalnie wiem co mi to miało dać, no ale... było haha
- dudi
- Pad16
- Posty: 7357
- Rejestracja: 07 sty 2013, 18:26
Osobiście brnąłbym w tą informatykę bardziej niż w LO. Generalnie ostatnio zaczęli reklamować szkoły zawodowe, bo już za dużo naprodukowali w naszym pięknym nadwiślańskim kraju bezrobotnych wykształciuchów, którzy dużo wiedzą, ale nie potrafią nic albo za wiele (w najlepszym wypadku). Ja zmieniłem kierunek i w sumie będę miał dwa fakultety jak skończę to prawo, masa osób ciągnie dwa kierunki na raz od początku, a już teraz i to dla nich za mało, bo co raz więcej "idiotów" (bo to już chyba tylko tak można określić, a najlepiej wcisnę to w cudzysłów) wali 3 kierunki - no po co to? Ja się pytam jaki sens ma studiowanie kilku totalnie rozbieżnych dziedzin, żeby na sam koniec i tak mieć ZERO doświadczenia i 3 dychy na karku, papierków stertę, pustą kiejdę i mieszkać u rodziców, nie mogąc zabrać dziewczyny na wakacje, bo się jej po prostu nie ma, bo nie było czasu na życie, kiedy siedziało się na zajęciach 24/7.
ech... się wkur*iłem tylko niepotrzebnie
ech... się wkur*iłem tylko niepotrzebnie