Zaczne trochę od końca ale...
Na "dzień dobry" zapisałbym sobie w jakimś nowo utworzonym folderze (np. CLEAN) pusty projekt mpc'tki opcją "Save Entire Memory" i po pojawieniu sie tego problemu jeszcze raz, załadowałbym ten pusty projekt zamiast włączania i wyłączania MP. Pozwoli ci to na zawężenie obszaru poszukiwań do Softu vs. Hardware'u, jeżeli po takim "Soft Resecie" MPC wróci do normy to raczej możesz wykluczyć jakiś "padnięty kondensatorek", który potrzebuje sobie odpocząć na 10 sekund
. Zanim to zrobisz jednak zacząłbym wyłączać po koleii wszystkie grupy sampli oraz pojedyncze sample - czemu ? o tym w pkt 4 i 5
Druga sprawa to...
dabek pisze:zastanawiam się czy to nie sprawka np. uziemienia w gramofonie i gramofonu podpiętego pod MPC
A od kiedy to MPC ma wbudowane PHONO ? Podpiąłeś gramolec bezpośrednio do MP ?
Punkt trzeci to zdublowany szum na Main Oucie i wyjściu słuchawkowym czyli kolejny powód żeby podłubać w sofcie a nie w sprzęcie....
Cztery: Na moje oko (ucho) to brzmi to jakbyś zredukował bitrate na jakimś samplu do 6-7 bitów przy 44100kHz, u siebie na MP przy takich ustawieniach w jestem w stanie z 75-80% skutecznością odtworzyć ten szum takimi właśnie ustawieniami
. Zastanów sie czy nie wciśnąłeś opcji Bit Reduction podczas edycji sampla. jeżeli tniesz niedestrukcyjnie (jest wogóle takie słowo ??? - Non Destructive Chopping) to weź pod uwagę że po takim pocięciu sampla gdy edytujesz "sampel matkę" to wszystkie slice'y przybierają formę po edycji tej matki
.
PIENĆ:
Zauważ że ten szum jest raczej nieregularny i niejednostajny co sugerowałoby właśnie wyedytowany sampel...
może zapisałeś gdzieś preset grupy efektów i niechcący go włączyłeś ?
To tylko takie moje rozkminki na obecną chwilę bo ciężko coś powiedzieć wiedząc tylko jak brzmi szum a nie wiedząc w jakich okolicznościach sie pojawia...