MPC-FORUM.EU

Odrzut z mojego albumu instrumentalnego.
Zapraszam do odsłuchu.
5!

Ok, ale gdzie ten odsłuch?

Hahaha, o sorry!
[soundcloud]https://soundcloud.com/bartoo-1/stary-t ... r-z-innych[/soundcloud]

Dajesz man, zaintrygowało mnie to 8 bit

edit
druga część odrazu mi się skojarzyła z Tetrisem na Pegazera hehehe

Hehehe, mi bardziej z Dr.Mario na Pegaza.

Bardzo, bardzo 'noonowy' bit. I to chyba nie do końca w ten dobry sposób. Nawet hooki rozwiązane zupełnie w jego stylu, nie mówiąc już o całym aranżu czy barwie syntezatora.
Brzmi jak jakiś serio z szuflady wyciągnięty odpad z nieboszczyka 8 Bit (nomen omen?) Bugajaka. Coś, co nie wlazło na 'Pewne sekwencje'.
Co zaś do brzmienia - 1) Bębny za suche i po mojemu stopa mogłaby być lepiej dobrana. Z resztą - chyba wiem o co ci chodziło - wszystkie próbki powinny być trochę bardziej drapliwe, surowsze. Poza tym pozbawione jakiegokolwiek drapnięcia, dławią się w morzu zbędnej kompresji, ale o tym zaraz.
2) Miks\Master - Nie. Serio, sorry, ale nie. Wszystko tonie w spieprzonym masteringu. Który - nic nowego na naszym podwórku - zupełnie nie spełnia swojego zadania poza kompletnie zbędnym podbiciem głośności, które trochę irytuje. A kompresor to - przynajmniej na razie - powinno ci się zabrać. Bębny duszą się pod jego natłokiem. A i sam sampel sporo przez to traci. Znowu - chyba wiem o co ci chodziło. Ale zamiast uzyskać spójność, razi. Delay troszkę ratuje dynamikę, ale to za mało.
3) Outro. Wypieprzyć. Kompresja nie nadąża i mieli wszystko na całkowicie niejadalną papkę i to jest po prostu nieprzyswajalny hałas.
A jak już jesteśmy przy wypieprzaniu, to intro ciachnąć o połowę. I bridge też, wystarczył by jeden, może dwa takty góra.
4) Czasem lepiej nie robić miksu i mastera, a ograniczyć się tylko do poziomów, suwaka panoramy i delikatnej korekcji. Finalizacja brzmienia to proces trudny i delikatny, który niebywale szybko można spieprzyć jeśli nie wie się, co się robi. A tu niestety mam wrażenie, dokładnie to ma miejsce.
A szkoda, bo choć zrzyna z noona straszna, to mógłby z tego być fajny bit. I z resztą, jak to mówią, imitacja jest najwyższą formą pochlebstwa, nie?

Łooo, ziom ale opinia dziękuje.
Brzmienie to tam nic, korzystałem tylko i wyłacznie z Rolanda SP606.
Całkiem inaczej by to brzmiało gdybym posiedzial nad DAW i wtyczkami, wsumie dziękuje za te przywiązanie do Noon'a.
Mam także inny 8bitowy bit który pojawi się na płycie, także musisz jeszcze poczekać kilka miesięcy.
Zapraszam na mojego fanpage: http://www.facebook.pl/BartoBeatz" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow tam się wszystkiego dowiesz.
Doceniam to że tak się rozpisałes, dzięki!

O panie, sam robiłem 8bitowce. Jak zobaczyłem, że ten jest od ciebie, to mówię na bank warto zerknąć, ale naprawdę dobrze, że to odrzut z płytki, bo faktycznie tym razem nie jest to dobry twór.

a mnie tam się podoba. Fajny pomysł. Props!

dudi wrote: to odrzut z płytki, bo faktycznie tym razem nie jest to dobry twór.

Mi też za bardzo nie siadał, mam mieszane uczucia do tego bitu, ale jak widać niektórym się podoba innym nie.

Wiadomo, ile typa tyle opinii