Płyta na dziś... Eldo Chi
: 31 maja 2014, 17:19
Zanim przesłuchałem płyte przeczytałem recenzje na cgm Karola Stefańczuka - płyta nie taka, teksty nie takie, bity niezgrabne... Krytyka powinna dawać do myślenia więc płyte przesłuchałem.
Eldo raper starej daty co w tekstach da się wyczuć i chwała mu za to. Teksty do przemyślenia, dla słuchaczy będących kopiami " Trypsonów i Natali Siwiec" nie będą atrakcyjne, nie bendzie bangla rapu. Hmm... że niby w tekstach nie ma rozwoju, poziom jest ale bez postępu a dzisiaj cały świat postępowy jest - odsyłam do zwrotki Pelsona "główny strumień za płytki, pływam w drugim obiegu". I tak określił bym tor całej płyty trzyma się w dugim obiegu i dzięki temu jest świetna. Bez mainsteamowych hitów, skocznych bangla kawałków. Bez bitów na sobotni festyn, a dzisaj "wszyscy tacy modni w świecie obeznani". Bity Fawoli świetnie zgrywają się z tekstami. Jest w nich taki prosty styl, jakby słuchało się płyty nagranej 10 lat temu i raczej w nowym jorku a nie w polsce. W bitach słychać prawdziowść, bez przesadnego lukrowania i cudów.
W tekście recenzent napisał "..kurczowo trzyma się bitu, rapuje pewnie i miarowo, ale przewidywalnie. Flow i technika nigdy nie były jego atutami, ale od dawna też styl ten nie był równie staroświecki i męczący". Dzisiaj teksty pokazujące rzeczywistość nazywa się przewidywalnymi, a rapowanie w tekstach o tym że wiele żeczy nie gra, wiele jest fałszu i ściemy nazywa się staroświeckim.Też chciałbym wierzyć jak Eldo że "dzisiaj świat to już nbie tylko kawy w kubku i ifony". Słucham tej płyty i staram się myśleć "z małej litery" ( Przylądek Milczenia).
Eldo powrócił do Nas z płytą która nie odnajdzie się w radiu i telewizyjnych show. Bez medialnego szumu. "
Podsumuje płytę ostatnim już cytatem "Myślisz że emerytura pudło ... jestem najlepszy Leszek pisz..."
Napiszcie swoje opinie na temat płyty lub poszczególnych kawałków. Co myślicie o tej produkcji i jak wpasowała się w wasze rapowe gusta? Czy nowa płyta Eldoki jest dla was interesującą pozycją dającą do myślenia czy raczej jego czas dobiegł końca? Pozdrawiam Hudy
Eldo raper starej daty co w tekstach da się wyczuć i chwała mu za to. Teksty do przemyślenia, dla słuchaczy będących kopiami " Trypsonów i Natali Siwiec" nie będą atrakcyjne, nie bendzie bangla rapu. Hmm... że niby w tekstach nie ma rozwoju, poziom jest ale bez postępu a dzisiaj cały świat postępowy jest - odsyłam do zwrotki Pelsona "główny strumień za płytki, pływam w drugim obiegu". I tak określił bym tor całej płyty trzyma się w dugim obiegu i dzięki temu jest świetna. Bez mainsteamowych hitów, skocznych bangla kawałków. Bez bitów na sobotni festyn, a dzisaj "wszyscy tacy modni w świecie obeznani". Bity Fawoli świetnie zgrywają się z tekstami. Jest w nich taki prosty styl, jakby słuchało się płyty nagranej 10 lat temu i raczej w nowym jorku a nie w polsce. W bitach słychać prawdziowść, bez przesadnego lukrowania i cudów.
W tekście recenzent napisał "..kurczowo trzyma się bitu, rapuje pewnie i miarowo, ale przewidywalnie. Flow i technika nigdy nie były jego atutami, ale od dawna też styl ten nie był równie staroświecki i męczący". Dzisiaj teksty pokazujące rzeczywistość nazywa się przewidywalnymi, a rapowanie w tekstach o tym że wiele żeczy nie gra, wiele jest fałszu i ściemy nazywa się staroświeckim.Też chciałbym wierzyć jak Eldo że "dzisiaj świat to już nbie tylko kawy w kubku i ifony". Słucham tej płyty i staram się myśleć "z małej litery" ( Przylądek Milczenia).
Eldo powrócił do Nas z płytą która nie odnajdzie się w radiu i telewizyjnych show. Bez medialnego szumu. "
Podsumuje płytę ostatnim już cytatem "Myślisz że emerytura pudło ... jestem najlepszy Leszek pisz..."
Napiszcie swoje opinie na temat płyty lub poszczególnych kawałków. Co myślicie o tej produkcji i jak wpasowała się w wasze rapowe gusta? Czy nowa płyta Eldoki jest dla was interesującą pozycją dającą do myślenia czy raczej jego czas dobiegł końca? Pozdrawiam Hudy