bit przewidywalny i monotonny,narastający w otchłań ciemności,bez pozytywu,w zasadzie trudno wypowiadać się na temat muzyczny bo jest tylko kilka taktów powtarzanych jak mantra,może był taki zamiar.proponuję rozbudować utwór o jakieś inne sample bądź grane dźwięki...dawaj kolejne produkcje,żeby był jakiś wachlarz możliwości do odsłuchu
dzięki za opinie w sumie taki zarys miałem w głowie, więc wyszło to co chciałem osiągnąć, przynajmniej w znacznej części możliwe, że za jakiś czas do tego wrócę, jednak mam masę innych pozaczynanych sesji, które chciałbym doprowadzić do końca
newschool - te napier**lające haty i bongosy/tomy o jak dla mnie tandetnym dźwięku. Nie lubię tego ale to nie twoja wina po prostu nie moje klimaty haters gona hate!