MPC-FORUM.EU

Miał ktoś z was styczność z tymi klawiszami? Do tej pory byłem nastawiony na zakup Microkorga, ale ktoś ostatnio polecił mi XL. Jakieś sugestie?

ja miałem microkorga syntezator wyśmienity, ogólnie te modele nie różnią się za wiele obydwa są produkowane do dziś, xl ma możliwość edycji na kompie przez usb, i wyglądem się różnią, ale ja bym brał bez xl

Różnica w cenie jest niewielka, ale mimo wszystko też dalej bardziej skłaniam się w stronę modelu bez XL w nazwie. A komp mnie mało obchodzi, bo ja bym to chciał prosto do MPCty wpiąć więc żadne udogodnienie jak dla mnie A tym mikrofonem też się trochę bawiłeś? Dobra zajawka jest?

zabawa to za mało powiedziane , takie fikołki z dźwiękami robisz ze ja sam bylem w szoku , jakie tam są bass-y, ocho cho, oczywiście nie tylko, przeróżne linie dźwięku, microkorg wyglada bardziej jak syntezator, a xl to już ma wygląd chińskiej zabaweczki microkorg-em bawiłem się tydzień, zgrałem sobie oczywiście jak najwięcej ciekawych brzmień i wymieniłem na korg M50, ponieważ mam za grube palce i ciężko mi się grało i zdecydowałem się na syntezator z pełno wymiarowymi klawiszami, ale szczerze polecam ci tego microkorga takie dźwięki to juz poezja jak mi się trafi jakaś fajna okazja to pewnie sam się skusze, bo m50 nie ma takiej syntetyzacji co microkorg :zal:

ten mikrofonik, jak pamiętam do wokalizowania jest? nie bawiłem się tym nawet
a co do samego syntezatora... kosmos- taki niewielki, a !@#$%^&* dźwięki, że aż krzaki trzeszczą

ten mikrofon dodałby wokal do moich produkcji w XL widzę, że on jest wizualnie ciut porządniejszy, aly czy technicznie też to niewiadomo.

A, że te korgi są kosmosem to wiadomo, to jest jedyna rzecz, która może powstrzymać mnie przed zmianą MPC i wbić się w finansową kolejkę

zbierasz na parapecik?

przez parapecik rozumiesz klawisze?

no raczej bo to przecież forum muzyczne, a nie budowlane

no już zwątpiłem
zbieram coby powoli upgradeować sypialnię do miana studia ale studia i życie ssą (jest w ogóle takie słowo?) ze mnie większość tego co odłożę
A ten korg to mi się marzył jak jeszcze nie miałem MPCty

Korg to klasa sama w sobie. W te opowieści Ryby o brzmieniach wierzę na słowo. Sam teraz zaczynam się zastanawiać czy za następny cel nie postawić sobie zakupu tego syntezatora.
I jeszcze jedno czy mi się wydaje czy można tam kreować własne brzmienia?

dudi wrote:ten mikrofon dodałby wokal do moich produkcji w XL widzę, że on jest wizualnie ciut porządniejszy, aly czy technicznie też to niewiadomo.

A, że te korgi są kosmosem to wiadomo, to jest jedyna rzecz, która może powstrzymać mnie przed zmianą MPC i wbić się w finansową kolejkę

mikrofon jest ten sam, gąbeczke tylko dodali, i wiesz cena idzie w gore

co do własnych brzmień to w microkorgu chyba nie, jest od zajebca opcji na edycję, ale czy kreację własnych to już wątpię

no to pięknie, taką gąbeczkę to ja se mogę nawet kolorową sam zafasolić z kauflandu za 0,65 złotego czyli plan pierwotny powraca do łask

W tych klawiszach zbytnio nie ma edycji Bawiłem się przez jakiś czas microkorgiem XL. W zasadzie to mnie najbardziej urzekł vocoder A tak to bez wodotrysków ( mówię tak bo już tyle parapetów ograłem że szok xD)

Mam MicroKorga XL+ i jak na razie jest to dla mnie chybiony zakup. Jakość wykonania i barwa wbudowanych brzmień git ale ogólnie dupy nie urywa jak za ten pieniądz

Za mniejsze pieniądze chyba nic podobnego nie ma

Ja za to posiadam microkorga w wersji podstawowej i do dogrywania basu do sampli niezastąpiony!

Ryba wrote:ja miałem microkorga syntezator wyśmienity, ogólnie te modele nie różnią się za wiele obydwa są produkowane do dziś, xl ma możliwość edycji na kompie przez usb, i wyglądem się różnią, ale ja bym brał bez xl

Różnią się bracie. Microkorg (old) pracuje na starym silniku ( z ang. sound engine) o nazwie MS 2000 - mamy "brudne" barwy bardziej ciepłe, idące jeszcze w kierunku analogu. Natomiast Microkorg XL to już inne serce w środku o nazwie RADIAS / R3 - otrzymasz barwy czyste idące w kierunku już digitalu.

Waski wrote:W tych klawiszach zbytnio nie ma edycji Bawiłem się przez jakiś czas microkorgiem XL. W zasadzie to mnie najbardziej urzekł vocoder A tak to bez wodotrysków ( mówię tak bo już tyle parapetów ograłem że szok xD)

Bracie, powiedz mi jak w syntezatorze nie ma zbytnio wielu edycji ? ! Okrojoną edycję to masz w starych keybordach dla przykładu.

Syntezator to urządzenie umożliwiające syntezę dźwięku czyli generowanie sygnału fonicznego oraz tworzenie barw (brzmień) na podstawie zdefiniowanych parametrów.

Na pokładzie microkorg (old) masz możliwość dowolnego ustawienia:
oscylatorów
filtrów
pitch'y
eq low oraz high freq
Amp EQ
poziom szumów
swing'u
tempa
distortion'a
delay'a
aprpeggiator'a
itp........

Masz możliwość zapisu tego w path'e.
Tylko trzeba się zagłębić w tematykę oscylatorów, generatorów szumu, filtrów czy rezonatorów. Wtedy z podstawowych barw wbudowanych w microkorga możesz zrobić naprawdę powykręcane rzeczy. Nie wiem co masz na myśli "ograć" ? Podstawowy Keyboard (bez syntezatora w środku) można ograć.
Ograć microkorg'a z podstawowych barw to max. 30 minut, natomiast edycja czyli panel po prawej stronie to dla laika w temacie syntezy zajmie kilka dni, lub tygodni.

Pozdro.

po przeczytaniu tego wątku, microkorg stał się moim kolejnym celem

tylko te hajsy... mogły by się lepiej zgadzać