MPC-FORUM.EU

http://www.technics.com/us/introduction ... l-1200gae/" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
Wreszcie skończy się windowanie cen używanych "techniksów"

$ 4000 ma kosztować sztuka wiec chyba nic się nie skończy

Przed zakończeniem produkcji koszt najwyższego modelu sl1200/sl1210 w djshop był bodajże 2700zł (maksymalnie) więc dobrze wystrzelili z ceną jak ma być 4000$ wrr

Z tą ceną to jakaś pomyłka, sami się chcą wyeliminować z rynku chyba. Poza tym to i tak vestaxy zawsze lepsze

To będzie limitowana wersja dwóch modeli - po 1200 egzemplarzy. Wyglądają imponująco i jestem pewien, że rozejdą się szybko.
Vestax lepszy? Heh... Że moment obrotowy ciut wyższy, kilka regulatorów więcej i reverse? Bez przesady...

Ciekawe jak z mocą silnika, czy będzie taka sama. Coś mi się wydaję, że chyba nie bardzo, bo konstrukcja napędu jest zupełnie inna i mam wrażenie z tych opisów, że będzie mocniejszy od 1200/1210 robionych do tej pory.
Dla wielu użytkowników pewnie to plus, ja dla odmiany jednak preferuje klasyczny feeling technicsow, nad gramofony z mocniejszymi napędami. No i ta cena, mam nadzieję, że jak sprzedadzą te 2400 sztuk z tabliczką limited edition, to na rynek wejdzie ten sam gramofon tylko bez tej tabliczki i w normalnej cenie

Wersja limitowana ma kosztować 3k euro, wersja seryjna ma kosztować 4k dolców i od początku wiadomo, że takowa będzie.

wolfset pisze:Wersja limitowana ma kosztować 3k euro, wersja seryjna ma kosztować 4k dolców i od początku wiadomo, że takowa będzie.

Z tego co napisałeś to wynika w przybliżeniu :
limitowana to ok 12 900 PLN
seryjna to ok 16 000 PLN

chyba pomyliłeś je ze sobą albo nie chodzi o dolary amerykańskie albo wersja limitowana będzie promocyjna

też mnie to dziwiło na początku, jednak mam tą informację z potwierdzonego źródła
https://l.facebook.com/l.php?u=http%3A% ... =2AQFrH__I

widać chyba jakiś bałagan jest z tymi cenami , pozostaje zatem poczekać ile u nas będą chcieli

no niezbyt to rozsądnie wygląda, może różnica pochodzi z tego, że inne ceny będą na starym kontynencie a inne za oceanem ;)jak by nie było, to ja raczej na pewno nie kupię, ale jak tylko będę w Szwajcarii albo w Niemczech, to znam kilka miejsc w których na pewno pozwolą mi go "pogłaskać"