MPC-FORUM.EU

Witam,
Jak Noon w swoich ponadczasowych numerach ogarniał sprawy praw autorskich? Na płytach Pezeta - Muzyka Poważna i Muzyka Klasyczna a także Grammatik - Światła Miasta, wykorzystuje on dużo bardziej znanych fragmentów z piosenek i tekstów z filmów. Np w Grammatik - "Nie ma czasu pomyśleć" występuje sampel z utworu Budki Suflera - "Konie już czekają przed domem" (ok. 15-ta sekunda utworu), a jak wiemy Budka Suflera to jeszcze nie tak zamierzchłe czasy, żeby ktoś się nie przyczepił ewentualnie. W sumie oni chyba dalej coś grają... Mógłbym wymienić jeszcze parę utworów, z których pobrał sampelki, ale zatrzymam się aktualnie na tym co napisałem. Może załatwiał sobie prawa do tych fragmentów, chociaż wątpię. Więc jaka jest Wasza wiedza na ten temat?

Ja tak tylko rzucę pomysłem. Napisz do samego Noona. Ma działający fp na fb i nadal coś tam piszę co jakiś czas.
A jak dostaniesz odpowiedź to daj znać

Właśnie pisałem około tydzień temu z pytaniem o sample z jednego utworu i przeczytana wiadomość, lecz nie odpisał. Może trafi się jeszcze ktoś na forum kto wie o tym coś więcej.

pietruh pisze:Napisz do samego Noona. (...) A jak dostaniesz odpowiedź to daj znać

Nie sądzę

Steff pisze:Może trafi się jeszcze ktoś na forum kto wie o tym coś więcej.

No może

Steff pisze:Więc jaka jest Wasza wiedza na ten temat?

Nie rozmawiałem z nim o tym, więc mogę skomentować wyłącznie zgodnie z posiadaną wiedzą, rozmowami z innymi producentami i research'em w tym temacie, że na 99% osobiście nie podjął tematu czyszczenia sampli. Jeśli ktokolwiek załatwiał zgody na wykorzystanie przedmiotowych fragmentów, to była to wytwórnia.

Na jakiej zasadzie odbywa się czyszczenie sampli?

Na zasadzie uzyskania zezwolenia twórcy na wykorzystanie utworu pierwotnego oraz wykroczenie poza dozwolony użytek.

z reguły zajmuje sie tym wytwórnia ty masz czekać tylko na odpowiedź czy opłaca im się czyścić sampel - jeśli nie to albo numer leci na innym instrumentalu albo wypada z płyty heh , mnie Urban Rec. tylko zapytało o artystę i nazwę pociętego utworu i nie pytali nawet który fragment jest wycięty czy cuś...

Moje numery wydał label z niemiec, albumy poszły na cały świat, a miałem tam sample, wcale nie stare, z muzyki filmowej i growej. Napisałem im, że sampel jest z filmu, calkiem nowego, na co oni.. niema czym sie martwić

MARKOWY pisze:na co oni.. niema czym sie martwić

Powszechne podejście, które jednak jest z prawem niezgodne.

Owszem jednak wolałem im to powiedzieć i upewnić się, że na nich jako wydawcy spoczywa odpowiedzialność. Z pełną świadomością potwierdzili

Jasne, wiem o co kaman