Niedawno znajomy kupił 1000 lekko uszkodzoną za dobre pieniądze. Po naprawieniu kilku pierdół jak martwe guziory i grubszej akcji typu wymiana gniazda CF pobawiłem się nią ciutkę i mówiąc szczerze, to bardzo przyjemnie się na niej operowało.
Teraz mam dylemat, bo na 3 mpc mnie nie stać (mam 2000xl której ze względów sentymentalnych oraz genialnych filtrów nie jestem w stanie sprzedać), a do upgrade'u swojej 2500 musiałbym włożyć ok 1000zł. Sprzedając nie dość, że kupuję tysiaka, to jeszcze sianko zostanie i będzie na koks i kurtyzany

Pomóżta, chopy!