MPC-FORUM.EU

Witam zerdecznie wszystkich zgromadzonych! Robię coś z pogranicza boom bapu, lo-fi i glitch-hopu z wykorzystaniem mpc 500 (od pół roku) kaosspad 3, volca fm no i gramofonu stanton t60 i miksera numark dxm06 . Raczkuję w skreczoeaniu i marzę o rolandzie sp-404 mkII. Mogę jeszcze dodać, że zaczynam eksperymentować z wykorzystaniem kaset audio w masteringu. Dawajcie znać vzy ktoś ma podobne zajawki to może wymienimy się spostrzeżeniami. Pozdro!

Czołem! Ja też około boombapowe klimaty. Jakiś czas temu kupiłem trochę kaset, ale raczej na sampling.

Dzisiaj właśnie zgarnąłęm 3 kasety z polskim jazzem do samplingu

@bizon Użuwasz jakiegoś sprzętu poza kompem?

Tak. Kiedyś używałem tylko sprzętu, ale teraz lecę hybrydowo łącząc najlepsze cechy obu światów.
Teraz rozkminam kombo EMU SP12 i Akai S950.
Mam jeszcze MPC 60, MPC LIVE, MPC 4000, Akai S1000, S3000, Yamaha A3000, SU700, Roland SP202.
Do tego tape deck, gramofon kompresor lampowy, witalizer też lampowy. Ostatnio wszystko spisałem z patchbay i w końcu mam spokój z wiecznym przepinaniem kabli. Trochę sprzętu się nazbierało przez lata w poszukiwaniu właściwego brzmienia. Trochę też sprzętu sprzedałem, który mi nie pasował.

Nieźle! Zastanawiam się tylko co robi witalizer i czy jest jakaś znacząca różnica w brzmieniu kompresora lampowego w porównaniu z tymi cyfrowymi?

Generalnie to witalizery wzmacniają sygnał na różnych płaszczyznach. Akurat ten co mam bardzo fajnie podkręca dolne częstotliwości. Można je zrobić bardziej miękkie albo żeby mocno uderzał, jest tam też jedna gałka do kompresji, gdy nie chcesz mieć zbyt wielkiej dynamiki. Średnie tony też możesz podkręcić, ale tutaj akuratnie brzmi to tak dobrze jak w przypadku niskich tonów. Możesz też samplom mono nadać efekt stereo. Masz dość szerokie pole manewru aby nadać samplom własnego unikalnego charakteru.

Co do brzmienia lamp i cyfry, to kwestia gustu. Odkąd przetestowałem urządzenia na lampach, to rozpaliły we mnie uznanie do brzmienia jakie z nich się wydobywa.