Page 1 of 2
SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 21 Jun 2016, 17:19
by michalolo
Witam, dzisiaj zaintrygowała mnie pewna kwestia. Mianowicie kolega jakiś czas temu wrzucił bit na sprzedaż na SoundClouda. Z ciekawości wpisałem nazwe profilu i tytuł bitu w przeglądarce i okazało się że śmiga on za darmo do pobrania na stronach z mp3, gdzie na soundcloudzie ma zablokowaną funkcje pobierania. Uważajcie na to co wrzucacie bo wszystko co jest udostępnione na SC można pobrać ze stron z darmowymi mp3

Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 21 Jun 2016, 19:54
by MadBullBeats
Ja wrzucam gigantyczne Wavy

,a na You Tube nie uploadował swoich tracków ?
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 21 Jun 2016, 21:09
by aisbeatz
Przecież jest mnóstwo internetowych konwerterów które umożliwiają pobieranie mp3 128 kb/s z youtube'a czy soundcloud'a dlatego wiele osób, które sprzedają bity wstawiają acapelle albo te tak zwane beat tagi

Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 21 Jun 2016, 21:19
by michalolo
Własnie tylko wrzucił na soundclouda. Teraz zaglądam i widze że moje rzeczy które wrzuciłem też śmigają po tych serwerach z mp3
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 21 Jun 2016, 21:26
by DonPadzior
ale w czym problem ?
Prawda jest taka że w dzisiejszym świecie "nielegalny" download powinno wliczać się w koszta.
P.S - zawsze śmieszył mnie ból dupy tych którzy robią bity na kradzionych wtykach,bebnach z kradzionych paczek które później są uploadowane na darmowe konta których de facto mają po 5 milionów bo na jednym darmowym miejsce na upload sie wyczerpało

(no pun intended)
EDIT:
sorry madbull za ten obrazek (bo wygląda to jakbym się do ciebie !@#$%^&*) ale byłeś pierwszym który mi sie wyświetlił

Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 21 Jun 2016, 22:15
by MadBullBeats
Spoko bez urazy,a czego nie można w dzisiejszych czasach ściągnąć ?Trzeba opuścić SC i chyba właśnie na Bandcamp się udam,także ściągajta póki można

Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 22 Jun 2016, 07:29
by EasyB
totepady wrote:
P.S - zawsze śmieszył mnie ból dupy tych którzy robią bity na kradzionych wtykach,bebnach z kradzionych paczek które później są uploadowane na darmowe konta których de facto mają po 5 milionów bo na jednym darmowym miejsce na upload sie wyczerpało

(no pun intended)
Dobrze podsumowany temat.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 22 Jun 2016, 13:50
by insideoutman
z bandcampa tez mozna sciagnac madbull
totepady mam dokladnie ta sama beke z tego,tak samo jak samplowanie z youtubow
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 22 Jun 2016, 14:12
by MadBullBeats
No ze wszystkiego idzie ściągnąć to wiadome trzeba się z tym pogodzić i tyle
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 29 Jun 2016, 12:25
by MARKOWY
insideoutman wrote:ta sama beke z tego,tak samo jak samplowanie z youtubow
a ja mam beke z takich zatwardziałych głów..
jak samplujesz wosk i nie przepuszczasz go przez eske albo sp to w ogóle nie ma o czym rozmwiać... easy man
Co do ściągania na lewo..
śmieszne to jest, przecież dzisiaj wszystko można ściągnąć.. ktoś z tego powodu zbiednieje?
Przecież i tak producent jako jedyny ma projekt, w którym może nanieśc zmiany, których nie da sie zrobić edycja pliku. Fejmy...
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 29 Jun 2016, 22:46
by insideoutman
co ty wkrecasz mi tu z puszczaniem przez samplery jak ja nie mowie o narzedziach tylko o zrodle samplowania a dokladnie nawiazywalem do calej zajawy diggowania w plytach czego youtube pozbawia
chcesz to se przepuszczaj nawet przez telefon albo mikrofalowke te bity,twoja faza i dont care
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 09:42
by MARKOWY
a jak ktoś nie jest diggerem i nie rani go samplowanie z yt to w czym problem. Każdy ma swoje patenty i każdy patent jest dobry, jeśli jest dobrze wykorzystany. Diggin w woskach, owszem, jest fun bo też to lubię, tylko to obnoszenie się z byciem tru jest dziś chyba w modzie.
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 15:13
by insideoutman
w niczym,porostu mam z tego beke.ja nikomu problemu z tego nie robie,ty podbiles i tworzysz dopowiedzenia problemu ktory nie istnieje.jak juz napisalem i don't care kto co jak
ja sie z niczym nie obnosze,poprostu podpialem sie pod post scriptum totepady wiec nie poczuwam sie do czyjejs nadinterpretacji mojego zdania
nie wiem co jest w modzie,nie podazam za nia choc jak najbardziej jestem za byciem true bo lubie to ze prawda wiecej ode mnie wymaga.akurat w tym rzemiosle czy tez sztuce nie lubie drog na skroty
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 19:18
by MARKOWY
Spoko ziom, ja to rozumiem.. jednak zlewam to, może nie każdego stać na winyle, może nie wiedzą gdzie kupować, sa młodzi i głupi.. też kiedyś błądziliśmy. Po prostu ostatnio jakos zauważam tą mode na bycie tru. Może mnie poniosło, jak uraziłem to sory.. Wiem, że Ty jesteś maniak skoro chcesz SP sobie kupić

(albo - just - hajs sie zgadza)
Mi chodziło głównie o to, że czasy się o tyle zmieniły, że ludziki nie tylko samplują winyle, technologia zrobiła swoje i to yt jest głównym źródłem muzyki. Żyjemy w innych czasach niż jak byliśmy młodzi, gdzie Mixery Raw Deluxe był jednym z niewielu okien na HH.
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 19:31
by kazmisz
Myślę że ludzie którzy samplują raczej czerpią głównie źródła z wosku, jeśli zajawka podejdzie bo wiadomo nie każdy od razu ma na pokładzie gramofon , mikser sampler i stertę placków do wycinania, ale na początku wydaje mi się że większość bierze sample skąd może, lepiej trenować na mp3 niż nic nie robić i czekać na sprzęt.
Pozdro i mniej stresów życzę
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 19:35
by EasyB
Mp3, czy winyle

. Powraca jak bumerang

. Hajs nie jest wymówką. Ostatnio kupuje z częstotliwością 2-3 płyt na miesiąc, i to nie żadne unikaty ( przyznali mi 500+, to będzie lepiej

), ale w życiu nie zerżne youtuba.
Tyle, że nie o tym temat.
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 19:45
by pietruh
Panowie, no offence ale !@#$%^&* - dzięki pan cenzura

Jest tyle wosków których nie ma na yt, że żal nie korzystać.
Jest tyle mp3 na yt których nie ma na wosku, że żal nie korzystać.
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 20:40
by kazmisz
Pewnie że hajs nie jest wymówka zgadza się bo to rzecz nabyta i można zawsze zarobić, poza tym sama zabawa w sampling to już wiadomo że są koszty z którymi się trzeba liczyć, ale wydaje mi się że nawet jeśli ktoś brał na początku jakieś MP3 do cięcia a później wskoczy na woski to juz raczej nie powróci do MP3. Ja mam zdanie że najważniejszy jest trening także jak ktoś kroi mptrójki to mi nic do tego, przyjdzie pewnie czas , że wejdzie na winyle. Sorry za odbicie z tematu.
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 20:49
by MARKOWY
Mi chodzi o troche co innego... ja też uważam się za twardogłowego oldskulowca, jednak zgrywając sampel z yt z soundtracku z gry na Game Boya do MPC 2kXL (typowy 8-bit chip tune) brzmieniowo nie ma różnicy, (8bit to i na 64kbps mp3 zabrzmi) poza tym i tak to "zniszcze" MPC, więc ta cała gadka o samplowaniu z yt jest dla mnie przesadzona. Skumać trzeba, że tam nie tylko są ripy z winyli... a sampluje się nie tylko dozarzygania soul.
Re: SOUNDCLOUD, SPRZEDAŻ BITÓW VS STRONY Z MP3
Posted: 30 Jun 2016, 20:59
by DonPadzior
kazmisz wrote:Ja mam zdanie że najważniejszy jest trening także jak ktoś kroi mptrójki to mi nic do tego, przyjdzie pewnie czas , że wejdzie na winyle.
nie do końca... tutaj stanę raczej po stronie Markowego, w dzisiejszych czasach zassanie 1.5GB albumu to kwestia 5-10 min i o ile w życiu nie dotknąłbym czegoś co leżało obok półki z napisem YT o tyle w necie jest niezliczona ilość stron gdzie można sciągnąć nieskompresowane ripy. Co więcej dość często albumy te są ripowane na sprzętach o których niektórzy mogą tylko pomarzyć co sprawia że "tru digging" rzeczywiście staje się powoli "zajawką dla freaków". Coraz częściej widzę strony gdzie ludzie poprostu robią "zrzutę" na placki które potem są ripowane na zajebistej klasy gramolcu i wypychane przez zajebistę ampy czy stoły. Ludziom coraz częściej opłaca się bardziej rzucić powiedzmy 25-50 dolców kwartalnie i mieć dostęp do prawdziwych perełek (czesto z krajów do których nie mają dostepu np japonia) niż kupić na pałę 20 placków z których uzyją może 10.