MPC-FORUM.EU

Jakie efekty zwykle nakładacie na perkusję, żeby miała większe "!@#$%^&*"? Jakie zabiegi zwykle stosujecie?
Bo nie mam pomysłu, słyszałem o reverbie na snare'ach [chociaż mi to dziwnie brzmi], stosuję kompresję równoległą, ciekaw jestem Waszych pomysłów
Pozdro

no kompresja nowojorska jest fajna, do tego LPF, tune down, EQ też się przyda

EDIT:
przeniosłem do odpowiedniego działu

najczęściej to filtry i reverb a na koniec można PAN-em się pobawić

Ale ani reverb ani panorama nie zwiększy tego je*nięcia, o które mu chodzi - to już tylko kwestia poprawy brzmienia i wyciągnięcia na wierzch ginących częstotliwości.

Można właśnie kompresorem dodać jebnięcia. Np. na stopę dajesz odpowiednio długi attack żeby był jak najbardziej naturalny, ale za to długi release żeby ucichła na długim decayu. Wtedy wszystko gain'ujesz i masz "szybszą" stopę co sprawia wrażenie większego jebnięcia

RIMSZOT

ten to kocha te rimshoty

przy dobrym rimszocie zmienisz zwykły werbel w niezwykły werbel

Ale sam nie zagra?

a wolisz mieć zwykły bit, czy niezwykły?

Chce taki murzyński mieć

pete rock lubił dodawać rimshoty, także rimshot + webrel = czarnuszy bit

doskonale

ja tak jak dudi napisał na sumę bębnów zawsze kompresja nowojorska plus jakaś saturcja no i w razie potrzeby eq

Jakiś transient designer np od waves

Z reguły jak bębny nie maja !@#$%^&* to wystarczy odwrócic jeden z nich w fazie