Sprzedałem właśnie swoją MPC 500 i zamierzam kupić 2kxl lub 2500, które według was MPC jest lepsze ?
Co możecie o nich powiedzieć ? Czego nie ma w 2000xl a 2500 ?
MPC 2000XL VS 2500
- dudi
- Pad16
- Posts: 7357
- Joined: 07 Jan 2013, 18:26
Sam się motałem z takim dylematem i wybrałem 2500 bo... jest nowsze Bezproblemowe karty, bezproblemowe efekty, bezproblemowe 8 wyjść i takie tam. Niestety też droższe i bez całej zadymy z konwerterami ad/da tak cudownie "upiększającymi" brzmienie
Jednym słowem wygoda. To tak bardzo mocno streszczając to co mi się kołatało w głowie przed zakupem.
Jednym słowem wygoda. To tak bardzo mocno streszczając to co mi się kołatało w głowie przed zakupem.
- dudi
- Pad16
- Posts: 7357
- Joined: 07 Jan 2013, 18:26
Jest lekka różnica - dźwięk jest niby "cieplejszy" przez te konwertery, ale nie ma co się spinać (przynajmniej ja wyszedłem z takiego założenia). Nie raz już na forum o tym rozmawialiśmy. A poza tym i 2kxl i 2500 to jednak 16 bitowe maszynki więc siłą rzeczy cudów nie może być.
Xl jest moze starsza, ale jak porobisz na jej padach, to sie na nic !@#$%^&* nie zamienisz. Poza tym classica mozna wyrwac max rozszerzonego za 1500zl. Brzmieniowo tez jest klasa. Nowsze nie znaczy lepsze ; )
- dudi
- Pad16
- Posts: 7357
- Joined: 07 Jan 2013, 18:26
Taki classic jest nawet w tej chwili wystawiony, o ile nikt nie kupil. Ja nie mowie, ze koniecznie nowsze bo jest lepsze, tylko ze wybralem nowsze z konkretnych wzgledow i w pelni swiadomie, majac ten sam dylemat. Bawilem sie nie raz na 2kxl i tez wg mnie nie ma co idealizowac tak jej padow. Oczywiscie, ze jest jakas roznica, ale mam troche zone wrazenie, ze zbyt wielka wage przykladasz do tego, zeby sprzet byl klasykiem/typowym oldskulem. Nie jest to zle, ale bez popadania w skrajnosci
- JachMann
- Pad1
- Posts: 70
- Joined: 18 Jun 2013, 21:36
Czyli podsumowując wypowiedzi:
- nowoczesna technologia - MPC 2500
- oldskul - MPC 2000XL
hee
I w sumie tak by należało mniej więcej podchodzić, bo w 2000XL cięcie sampla opiera się tylko o słuch i wartości liczbowe, a w 2500 masz dodatkowo jeszcze widmo, które po ustawieniu na słuch liczbowo możesz jeszcze spojrzeć i zweryfikować tak, aby idealnie dojechać niemalże do krawędzi jego początku i lepiej wtedy z buta wjeżdża takie jest moje odczucie. Na sam słuch też można szybko liczbowo jechać, ale zawsze masz wybór jak potrzebujesz wchodzisz w widmo szczegółowe. To widmo nie zawsze pokazuje wszystko. Fakt, że czasami w prostej linii bez odchyleń kryją się dźwięki. W moim odczuciu to widmo jest trochę ułomne w porównaniu do takiego jak widzimy w programach DAW. Prawdopodobnie to wina wyświetlacza który wyświetla piksele jak w starej nokii i zapewne chciałby wyświetlić nam na wysokości np. połowy piksela czy mniej, ale takie są piksele i nie może tego wykonać także nie znaczy to, że nie trzeba już używać słuchu do weryfikacji tego co robimy. Z tego powodu myślę, że musi być taka symbioza. Widma używamy dla weryfikacji błędu słuchu, a słuch używamy dla weryfikacji błędu widma i wtedy bazując w ten sposób na bank będzie idealnie. Takie zdanie sobie wyrobiłem i tak ja pracuję.
- nowoczesna technologia - MPC 2500
- oldskul - MPC 2000XL
hee
I w sumie tak by należało mniej więcej podchodzić, bo w 2000XL cięcie sampla opiera się tylko o słuch i wartości liczbowe, a w 2500 masz dodatkowo jeszcze widmo, które po ustawieniu na słuch liczbowo możesz jeszcze spojrzeć i zweryfikować tak, aby idealnie dojechać niemalże do krawędzi jego początku i lepiej wtedy z buta wjeżdża takie jest moje odczucie. Na sam słuch też można szybko liczbowo jechać, ale zawsze masz wybór jak potrzebujesz wchodzisz w widmo szczegółowe. To widmo nie zawsze pokazuje wszystko. Fakt, że czasami w prostej linii bez odchyleń kryją się dźwięki. W moim odczuciu to widmo jest trochę ułomne w porównaniu do takiego jak widzimy w programach DAW. Prawdopodobnie to wina wyświetlacza który wyświetla piksele jak w starej nokii i zapewne chciałby wyświetlić nam na wysokości np. połowy piksela czy mniej, ale takie są piksele i nie może tego wykonać także nie znaczy to, że nie trzeba już używać słuchu do weryfikacji tego co robimy. Z tego powodu myślę, że musi być taka symbioza. Widma używamy dla weryfikacji błędu słuchu, a słuch używamy dla weryfikacji błędu widma i wtedy bazując w ten sposób na bank będzie idealnie. Takie zdanie sobie wyrobiłem i tak ja pracuję.
https://soundcloud.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
https://myspace.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
http://nakoz.org/viewtopic.php?t=3404&p ... 20-%202008" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
https://myspace.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
http://nakoz.org/viewtopic.php?t=3404&p ... 20-%202008" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow