Ciekaw jestem czy ktoś z was już był ?
Kto z was się wybiera w tym roku ?
A kto planuje się wybrać, ale jeszcze nie teraz ?
http://www.hiphopkemp.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
HIP HOP KEMP dla niewtajemniczonych to największy hip-hopowy koncert w Europie, który już od bardzo dawna sukcesywnie co roku i mniej więcej o tej samej porze odbywa się na byłym lotnisku wojskowym w Hradec Kralove w Czechach dość blisko naszej granicy.
Ja byłem w 2007 roku i było to dla mnie niesamowite przeżycie i poczucie prawdziwego klimatu i życia w tej kulturze,
gdzie bez względu na narodowość ekipy żywią do siebie niesamowity pokój pozdrawiając siebie okrzykiem HIP HOP KEMP !!!
Pomimo różnic językowych ludzie potrafią wyrażać szacunek w różny sposób np. bardzo się zajaraliśmy kiedy grupka z Niemiec z wielką radością i zajawką powiedzieli do nas Góral i Sido.
Oczywiście chodziło im o kawałek DON GURALESKO - TE TYPY FEAT. SIDO i rzeczywiście pomimo sporadycznej ilości takich utworów to potem takie międzynarodowe utwory łączą dane kraje szczególnie jeśli oboje stanowią wysoki poziom. Widać było, że im się spodobał nasz białas
HipHopKemp trwa 3 dni, a jeśli ktoś przyjedzie dzień wcześniej to usłyszy jeszcze podziemie. Na HHK są zapraszani najlepsi raperzy, b-boye, graficiarze i dje z różnych krajów prezentując siebie. Właściwie to artyści sami się zgłaszają i jak kiedyś gadałem z ostrym pytając czy będzie to mówił, że nie, bo oni mają takie zasady, że każdy artysta może się zgłosić do nich wyrażając chęć wystąpienia raz na dwa lata. Dlatego, żeby inni mieli szansę wystąpienia, a nie ciągle Ci sami, a że wtedy akurat w zeszłym roku był to w aktualnym już nie mógł także można być pewnym przyjeżdżając dwa lata pod rząd, że tych samych głów nie zobaczymy. Największe wrażenie robią raperzy z Ameryki. Wtedy co ja byłem to był np. Redman, który rymując wspiął się na rusztowanie oddał mikrofon ochronie i rzucił się w tłum i go ponieśli hee. On podobno takie schow zawsze robi. Był też Heltah Skeltah i M.O.P. niezłą rozpierduchę zrobili. Nigdy w życiu nie myślałem, że zobaczę ich na żywo. W dodatku udało mi się dopchać z czasem bardzo blisko sceny w potężnym tłumie, gdzie potem już był taki ścisk, że ręki nie szło złożyć w dół jak już ją wyciągnąłeś w górę to musiała już zostać i się bujać na wietrze w rytm bitu hee.W każdym z hangarów leciał inny rodzaj rapu jeden taki bardziej raga przykładowo no i można było tańczyć w ten sposób każdy znajdzie coś dla siebie, a główne koncerty raperów odbywały się w plenerze na dużej scenie. Hangary biorąc pod uwagę, że jest to byłe lotnisko wojskowe są wielkie ze stalowymi włazami na zewnątrz. Stanowią niecodzienny klimat biorąc pod uwagę, że kiedyś były w nich trzymane samoloty odrzutowe lub masę broni. Najlepsze graffiti jakie robiło największe wrażenie z tych, które tam widziałem to obrazy niczym zdjęcia jakiejś osoby i różne motywy w technice 3D. Pamiętam jak pierwszy raz poszliśmy zobaczyć w dzień główną scenę i akurat jakiś chyba producent z jakiegoś kraju łepek młody wyszedł z mpc i zaczął nawalać. To jak to szło przez te kolumny ta stopa i wszystko inne to było mega jebnięcie wiedziałem, że muszę to kiedyś sobie sprawić. No i marzenia się spełniają. zajawka kipi gęsta nawet po latach to najważniejsze.
HIP HOP KEMP 22-24 SIERPNIA 2013
- JachMann
- Pad1
- Posty: 70
- Rejestracja: 18 cze 2013, 21:36
https://soundcloud.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
https://myspace.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
http://nakoz.org/viewtopic.php?t=3404&p ... 20-%202008" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
https://myspace.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
http://nakoz.org/viewtopic.php?t=3404&p ... 20-%202008" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
- b0b
- Pad7
- Posty: 939
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:13
Ja byłem w 2010, 2011, 2012 i teraz też już mamy z ziomkami bilety i walimy na Hradec Potwierdzam tylko słowa JachMann'a, bo tam jest przepięknie. Klimat i nawet pogoda zawsze dopisuje. NAWET komarów nie ma na polu, bo chyba tyle dymu z jarania, że nie dają rady A co do dni trwania, to w 11' przyjechaliśmy nie na środę (na before party) tylko już na wtorek, bo we wtorek miał być strajk PKP i baliśmy się, że za późno przyjedziemy. I ta decyzja okazała się strzałem w DYCHE, bo okazało się, że w !@#$%^&* polaków też tak przyjechało i nad jeziorkiem, które jest naprzeciwko lotniska zrobiła się taka biba, że szok. Wzdłuż całego jeziora, nie wiem chyba z kilometr, szedłeś i cały czas sznur koców i grillów, jakiś bumboxów, tam jakaś bitewka na free - ogólnie PIĘKNIE. Jako, że wtedy policja przyszła i zabroniła rozbijać namiotów, wszyscy spali w śpiworach pod gołym niebem nad jeziorem - cudo, cudo!
Dlatego w 12' zrobiliśmy tak samo i też było pięknie nad jeziorem. W tym roku robimy to samo, bo wygląda na to że już przyjęto do tradycji, Polaków na kempie, robienie bifora bifora
Dlatego w 12' zrobiliśmy tak samo i też było pięknie nad jeziorem. W tym roku robimy to samo, bo wygląda na to że już przyjęto do tradycji, Polaków na kempie, robienie bifora bifora
-
- Padawan
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 cze 2013, 17:12
kemp kempem.. 2 tygodnie wczesniej jest WU w krakowie
http://soundcloud.com/roton_ts" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
- JachMann
- Pad1
- Posty: 70
- Rejestracja: 18 cze 2013, 21:36
A ja z roku na rok myślę nad tym, żeby ponownie zawitać, ale z racji tego, że rozleciała mi się paczka to samemu kijowo trochę. Z dojazdem i powrotem wspólnie lepiej coś kminić, a tak to się zostaje na lodzie. Pamiętam jak z rana po kempie pytałem taksówkarza jaki jest koszt dojazdu do Polski do Kudowy Zdrój to chyba 3000 koron mi zaśpiewał, a ja sobie wtedy to przeliczyłem to wychodziło jakieś 400 czy 600 zł myślę co jest !@#$%^&*? i poszliśmy na pociąg po długiej wędrówce i problemach porozumiewawczych dotarliśmy do celu i gdyby to że wziąłem słownik to byśmy nie dotarli.
Pomijając to, że Niemcy obódzili nas drąc ryja "I LOVE YOU TOY TOY !!!" i !@#$%^&* w toy toya siekierą. Otwieram namiot od razu miałem widok na przeciwko przecieram oczy, koleś z boku też i tak mówimy co jest !@#$%^&*? Co oni robią? W pierwszej chwili jeszcze zaspani nie kumaliśmy co się dzieje. A Ci młócą go w strzępy co za typy. Mało tego wielu ludzi dokonuje można by powiedzieć sabotażu i można się czasem obudzić, albo wrócić po koncercie do namiotu otagowanego z !@#$%^&* po całości tagiem czy też graffiti bardziej i nie wygląda to imponująco jakby się miało mieć taki namiot, a wielu tam tak skończyło powinni zgłosić się do programu kto was tak urządził? hahah
Myślę, że to jest nie fer tak zrobić komuś szczególnie wśród swoich to takie podwójnie bezczelne.
Wracając do tematu wyjazdu. Zawsze wiąże się to ze sporymi kosztami. Szczególnie, że ja z samej północy Polski jestem z Elbląga. Wtedy pamiętam, że udało się nam znaleźć z kumplem bilety studenckie ulgowe za 30zł z hakiem do samej granicy z jedną tylko przesiadką w Malborku także to był duży fart biorąc pod uwagę to, że z Warszawy bilet był droższy niż z Elbląga i kosztował 100zł grubo ponad hahaha. Co ciekawe przejechaliśmy całą Polskę i Dopiero we Wrocławiu, gdzie odczepiali część wagonów dosiadła się masa różnych ziomków widać, że jadących tam gdzie my, których zaprosiliśmy od razu do siebie, a wcześniej udawaliśmy, że zajęte zasłaniając kotary i kimaliśmy kisząc się jakoś bokiem na tych siedzeniach ja po jednej i kumpel po drugiej stronie, bo tak to nie raz ktoś się dosiadł i nie mogliśmy wytrzymać już a spać się chciało jak nie wiem jak my bardzo wcześnie wyjechaliśmy, a dotarliśmy na rano na drugi dzień. To się dłużyło niesamowicie. Dupa bolała od siedzenia. Samemu jechać w tak długą podróż to jest koszmar no i niebezpiecznie zapewne. We dwóch co najmniej to zawsze lepiej. Wracając do kosztów bilety na dzień dzisiejszy są o 60zł droższe niż były w styczniu (mowa o normalnych). Z miesiąca na miesiąc drożeje sukcesywnie, a taką różnicę to już na jedzenie by było sporo.
Ja przemyślałem, że jednak na następny rok to przełożę, przygotuję się i wtedy będę miał też z kim pojechać. No i z wami też się zgadam to uderzymy wspólnie. Może dudi i w ogóle wszystkim może lepiej będzie pasować niż teraz na wariata, ale ogólnie to dobrze wiedzieć, że też jeździcie. Kejsu wrzuć parę fotek jak wrócisz. Jakieś wypasione graffiti czy coś zawsze miło popatrzeć.
Największa beka była jak w jednym z hangarów były rampy, wyskocznie i jeździli m.in na rolkach, a po wyskoku wpadali przed nami w takie wielkie kwadratowe gąbki, a wszyscy tymi gąbkami ich zarzucali nawalili na łeb jeszcze, że nie mogli się wydostać i był ubaw. Najpierw jeden zaczął, a potem wszyscy dołączyli i my też, a oni rzucali w nas hahaha
Pomijając to, że Niemcy obódzili nas drąc ryja "I LOVE YOU TOY TOY !!!" i !@#$%^&* w toy toya siekierą. Otwieram namiot od razu miałem widok na przeciwko przecieram oczy, koleś z boku też i tak mówimy co jest !@#$%^&*? Co oni robią? W pierwszej chwili jeszcze zaspani nie kumaliśmy co się dzieje. A Ci młócą go w strzępy co za typy. Mało tego wielu ludzi dokonuje można by powiedzieć sabotażu i można się czasem obudzić, albo wrócić po koncercie do namiotu otagowanego z !@#$%^&* po całości tagiem czy też graffiti bardziej i nie wygląda to imponująco jakby się miało mieć taki namiot, a wielu tam tak skończyło powinni zgłosić się do programu kto was tak urządził? hahah
Myślę, że to jest nie fer tak zrobić komuś szczególnie wśród swoich to takie podwójnie bezczelne.
Wracając do tematu wyjazdu. Zawsze wiąże się to ze sporymi kosztami. Szczególnie, że ja z samej północy Polski jestem z Elbląga. Wtedy pamiętam, że udało się nam znaleźć z kumplem bilety studenckie ulgowe za 30zł z hakiem do samej granicy z jedną tylko przesiadką w Malborku także to był duży fart biorąc pod uwagę to, że z Warszawy bilet był droższy niż z Elbląga i kosztował 100zł grubo ponad hahaha. Co ciekawe przejechaliśmy całą Polskę i Dopiero we Wrocławiu, gdzie odczepiali część wagonów dosiadła się masa różnych ziomków widać, że jadących tam gdzie my, których zaprosiliśmy od razu do siebie, a wcześniej udawaliśmy, że zajęte zasłaniając kotary i kimaliśmy kisząc się jakoś bokiem na tych siedzeniach ja po jednej i kumpel po drugiej stronie, bo tak to nie raz ktoś się dosiadł i nie mogliśmy wytrzymać już a spać się chciało jak nie wiem jak my bardzo wcześnie wyjechaliśmy, a dotarliśmy na rano na drugi dzień. To się dłużyło niesamowicie. Dupa bolała od siedzenia. Samemu jechać w tak długą podróż to jest koszmar no i niebezpiecznie zapewne. We dwóch co najmniej to zawsze lepiej. Wracając do kosztów bilety na dzień dzisiejszy są o 60zł droższe niż były w styczniu (mowa o normalnych). Z miesiąca na miesiąc drożeje sukcesywnie, a taką różnicę to już na jedzenie by było sporo.
Ja przemyślałem, że jednak na następny rok to przełożę, przygotuję się i wtedy będę miał też z kim pojechać. No i z wami też się zgadam to uderzymy wspólnie. Może dudi i w ogóle wszystkim może lepiej będzie pasować niż teraz na wariata, ale ogólnie to dobrze wiedzieć, że też jeździcie. Kejsu wrzuć parę fotek jak wrócisz. Jakieś wypasione graffiti czy coś zawsze miło popatrzeć.
Największa beka była jak w jednym z hangarów były rampy, wyskocznie i jeździli m.in na rolkach, a po wyskoku wpadali przed nami w takie wielkie kwadratowe gąbki, a wszyscy tymi gąbkami ich zarzucali nawalili na łeb jeszcze, że nie mogli się wydostać i był ubaw. Najpierw jeden zaczął, a potem wszyscy dołączyli i my też, a oni rzucali w nas hahaha
https://soundcloud.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
https://myspace.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
http://nakoz.org/viewtopic.php?t=3404&p ... 20-%202008" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
https://myspace.com/jach-mann" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
http://nakoz.org/viewtopic.php?t=3404&p ... 20-%202008" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
- kejsu
- Pad5
- Posty: 516
- Rejestracja: 27 sty 2013, 19:44
Nie pożyczam raczej od nikogo aparatu bo jadę sam i nie zostawię w namiocie na pastwę jumy A telefon też mam taki wiesz, do dzwonieniaJachMann pisze: Kejsu wrzuć parę fotek jak wrócisz. Jakieś wypasione graffiti czy coś zawsze miło popatrzeć.
- kejsu
- Pad5
- Posty: 516
- Rejestracja: 27 sty 2013, 19:44
zajebisty pomysł wiadomo ze nie tylko, jeszcze whisky bo ja wódy nie pijedudi pisze:ja to myślę zorganizować MPC-forum zlotozjazd byłaby dobra zajawa, ale to tak na poważnie, tylko kminię miejsce i sprzęt, bo wiadomo, że nie tylko o piwerko, blanty i flaszunie by chodziło