W końcu ruszyłem z szafy sprzęt, całą noc ciąłem winyle gdy nagle moja MPC 2KXL zaczęła odwalać mi cyrki. Problem opisałem poniżej, dodatkowo nagrałem film wideo aby łatwiej zobrazować problem.
Mam nadzieję, że jakoś mi pomożecie.
Problem:
ładuje sample poprzez shift+F4 (LOAD) wyiberam sampel, F6, odsłuchuje (F3), brzmi wporzo.
Wrzucam na pad.
Pociąłem sample z winyla. Gram na padach.
I beng, nagle po czasie zaczynaja sample trzeszczeć.
Z biegiem czasu zmiany coraz bardziej słychać, aż w końcu dźwięk nie nadaje się do grania, jeden wielki trzask.
Sprawdzałem, to nie wina kabli, gdyby to był gramofon powiedziałbym, że to uziemienie. Knoby również nie powodują szumu (nie ma różnicy).
Wydaje mi się, że to problem z jakimś urządzeniem w środku.
Mam 32mb na jednej karcie, i 8out (z którego póki co nie korzystam).
Zauważyłem że czasami mpc wyświetla 18mb, a czasem 32 (gdy ją zrestartuje).
Czy to może być problem karty ram? (W końcu sample są zapisane na karcie, więc miałoby to sens).
A może jakieś inne sugestie? Inne przyczyny?
[youtube][/youtube]
Za wszelką pomoc - wielkie dzięki.
Pzdr k4mgur
