MPC 1000 + FL Studio 8

[whiterabbit]

No, na tych kablach pierwszy raz coś takiego widziałem..

[DonPadzior]

hehe w wielu przypadkach kable z napisem OUT wpina się w IN...pomyślcie... Kabel oznaczony jako OUT czyli sygnał wychopdzący a nie jako do czego ma być wpięty sygnał wychodzi przez OUT (co jest poprawnym oznaczeniem) a wpinasz go w IN czyli w port przyjmujący sygnał .
A co do samych kabelków to zgadzam się że niektóre potrafią wysyłać niezły syf widziałem kiedyś kabelek który z dupy co trzecią czwartą komendę wysyłał sygnał mod wheela heheh

[seba2stian]

A spotkał ktoś się z takim motywem... Podłączam sobie takim kabelkiem midi>usb mpc. Synchronizuję z fl i śmiga eleganco. ustawiam tempo i tu i tu takie samo i śmiga aż miło. Aż nagle po którymś kliknięciu play na mpc, sampler zaczyna wariować i fl to samo. Klika przez jakiś czas sam z siebie play. zapętli się trochę w różnych częstotliwościach aż w końcu uruchomi się i leci pętla na mpc i w fl. Myślę że problem jest jakiś z tempem właśnie bo w momencie gdy tak jakby to się zacina w miejscu tempa na screenie mpc zamiast numeru mryga EXT.

[DonPadzior]

ext czyli external czyli tempo kontrolowane zewnętrznie. Dobrze jest... jeżeli synchro masz jako MIDI Clock to synchro tworzone jest do jakichś jednostek miary np. barów lub ćwierć nut itd. jeżeli synchro jest Time Code wtedy synchro jest dokładniejsze bo pozycja jest synchronizowana nie do barów lub beatów lecz do czasu w utworze. Sorry że niezrozumiale napisane ale...jest 6:00 rano heheh

[seba2stian]

Wszystko spoko zrozumiałem. No ale ja ustawiam MIDI Clock bo tak jest w instrukcji. Zresztą będę musiał wieczorem sprawdzić jak wrócę do maszynki. Mówisz że to może być przyczyną tych dziwacznych przycinek?