Wolf, za tak nagranym czyli jak bo nie wiem za bardzo czego unikać? Wiadomo bit miodzio
Dudi, staram się jak mogę. Ale fakt, czasem nagram coś i wydaje mi się że jest ok a po przesłuchaniu kilka razy widzę, że gdzieś wypadło.
Ale i tak czuje, że jest co raz lepiej.
Zdr.
Słyszałem dużo gorsze i dużo gorzej wykonane rzeczy wydane na legalu. Te przyspieszenia - moim zdaniem dodają uroku całości i przynajmniej nie jest nudno.
Zajebiste flow i mądry, chociaż może nie specjalnie odkrywczy, ale wciąż dobry tekst. Solidna robota.
Klimat numeru trochę mi nie odpowiada bo pięknie słońce od paru dni nak*rwia i latają mi cały czas jakieś g-funki . Ale porównując do numerów sprzed paru miesięcy jest zauważalny progres
Mi tu troche niskich tonów brakuje a wokal troche za gleboko lezy w mixie jak na moje ucho, ale za zwrotki, za flow, za bit i za kawalek w calosci - propsuje!
rebib wrote:Wolf, za tak nagranym czyli jak bo nie wiem za bardzo czego unikać? Wiadomo bit miodzio
Chodziło mi o to, że początki każdego zdania śpiewasz z naciskiem mocnym. Dużo osób tak śpiewa i na pewno są ludzie którzy to lubią. czasem za wolno wbijasz w beat, to też jest oka ale raz na dwie szesnasty a nie co 20 sekund no ale powodem mojego marudzenia jest pewnie to, że wolę rytmiczniejsze rapsy w stylu B.I.G. wiesz takie płynięcie po beacie
Za to temat poruszyłeś ciężki i treść podoba mi się w uuj bardziej niż forma