Siemanko

Zastanawiam się nad kupnem karty dźwiękowej do kompa, po to aby móc podpiąć ją pod mikser i cieszyć się niezawodnym dźwiękiem przy miksie i odsłuchu NO i PRZEDE WSZYSTKIM nagrywaniu

(bez szeleszczeń, pisków, trzeszczeń, pierdzeń - generalnie słabej, !@#$%^&* jakości

).
Czy lepiej jest kupić kartę zewnętrzną czy wewnętrzną?
Kminie czy jest jakaś znacząca różnica w dźwięku i w ogóle.
Czy nie trzeba będzie zmieniać np. płyty głównej, bo kupie zbyt zajebistą kartę...?
Nie znam się na tego typu rzeczach, więc pytam

Mój budżet oscyluje w granicach 400-500 PLN, no powiedzmy, że jeszcze 100zł mógłbym dołożyć

Czyli te 6 stów spokojnie. Co polecacie?