303 pisze:uwielbiam to zacietrzewienie hiphopowcow
czyli uważasz nas wszystkich tutaj po prostu za "hiphopowców"?
303 pisze:wszedzie indziej wszystko robi sie samo O_o
MAKE MUSIC BUTTON
303 pisze:takze radze zaczac patrzec na mpc jak na narzedzie do tworzenia a nie robic z niego religie.
trafiłeś na takie forum, gdzie jednak dla większości MPC jest jakąś tam religią i to, że AKAI idzie w stronę, w którą idą z Renaissancem nie raduje nas (a na pewno nie mnie) zbyt mocno, bo tym samym zostawiają hardware'owy sprzęt jako opcje dla dinozaurów. Rozumiem koncepcję większych możliwości, postępu technologicznego, ale ja przede wszystkim chciałem się oderwać przy beatmakingu od komputera. Na dobrą sprawę renesans jest dokokszonym mpd, a jeśli chodzi o dawne MPC, produkcja zakończyła się na 5000 i chyba AKAI stwierdziło, że osiągnęło już wszystko w tej materii. W tej chwili produkują jeszcze chyba tylko 500. Reszta to składy magazynowe i to co już jest w sklepach.
303 pisze:stek farmazonow. "skillsowy rodzaj produkcji muzyki
oczywiście,że skillsowy! , bo perkusji w mpc nie układasz jak klocki, poza tym od lat chciałem robić na mpc i dlatego dla jednych to jest zacietrzewienie a dla drugich to głębokie wkręcenie w temat.
MPC takes me to outher SPACE!! https://soundcloud.com/carolyo" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
Co do wpowiedzi 303, i samego czasopisma Estrada i Studio.
Ja również, w miarę regularnie zakupuję tą gazetkę, i serdecznie polecam wszystkim producentom.
Testy wszelkiego sprzętu: monitory studyjne, miksery dj, miksery studyjne, syntezatory, mikrofony i szeroko pojęte wskazówki na temat produkcji na pewno każdemu kto oprócz tworzenia bitu na mpc robi coś więcej bardzo się przydadzą.
Co do "religii MPC".
Owszem, w dzisiejszych czasach, powstają coraz to nowe kontrolery do produkcji, ja sam z racji tego ,że dopiero co zamówiłem swoje MPC i nawet do mnie jeszcze nie dotarło zastanawiałem się nad wieloma opcjami.
Największym konkurentem jest wiadomo NI Maschine, a teraz Maschine MK2, sprzęt można by powiedzieć doskonały, bo prócz samego kontrolera, mamy dostęp do doskonałych wtyczek NI, które chyba każdy kto choć trochę podziałał w DAW-ach docenił bardzo.
Prócz tego mamy tam dostęp do presetów produkcyjnych, które umożliwiają nam tworzenie produkcji o brzmieniu zbliżonym(tym samym) do MPC 60, 2000XL ,a także do SP 1200( co dla mnie na przykład jest rewelacją).
Sprzęt ten oferuje naprawdę gigantyczne możliwości i ciągle ewoluuje.
Ja jednak zakupiłem MPC, gdyż, podobnie jak Dudi, również chciałem oderwać się od kompa i posmakować, w pełni hardwarowej produkcji. Poza tym jestem producentem stricte hip-hopowym, więc MPC można powiedzieć jest dla mnie kultowym urządzeniem.
Mam świadomość, że pewnych rzeczy nie da rady zrobić na MPC, ale od tego mam DAW, i zamierzam przy nim pozostać. Zresztą każdemu użytkownikowi MPC polecam jakiś DAW, bo to na pewno poszerza możliwości, jak i horyzonty produkcyjne(komponowanie, poważniejszy miks itd)
Co do MPC REN, póki co odbiór rynku jest bardzo słaby. Wiadomo, że REN wyszło jako konkurencja dla Maschine, ale z Maschine konkurować nie może.
Użytkownicy skarżą się na ciągłe crasche systemu, a dostęp do wtyczek które można użyć, jest skandalicznie ograniczony.
Tak jak przy Maschine, możemy wgrać różne wtyczki, nie tylko NI, tak przy REN są to tylko wtyczki AKAI, których przy zakupie dostajemy bodajże 3, a na następne trzeba czekać.
Wiadomo, że są to raczej choroby wieku dziecięcego, ale w zestawieniu z Maschine, wypada to blado.
NIe zdziwiłbym się więc gdyby wrócili do opcji hardware.
Na koniec puenta. Wiadomo, że są psychofani MPC którzy za wszelką cenę odpieraja argumenty użytkowników DAW, użytkowników MAschine itd.
Ja jednak nie należę do tej grupy. Również jestem zakochany w MPC, jednak, jestem świadom jej wad w zestawieniu z innym sprzętem.
Nie zmienia to jednak faktu, że jako świeżak w temacie, z pośród wszystkich tych urzadzeń na rynku, wybór padł właśnie na MPC 2500.
Każdy wybiera i używa czego chce, jednak nikt nie powinien się ograniczać, i negować innego sprzętu, innych pomysłów na produkcję itd, a w żadnym wypadku myśleć, że MPC jest bezkonkurencyjnym produktem, bo te czasy dawno minęły.
303 pisze:stek farmazonow. "skillsowy rodzaj produkcji muzyki
oczywiście,że skillsowy! , bo perkusji w mpc nie układasz jak klocki, poza tym od lat chciałem robić na mpc i dlatego dla jednych to jest zacietrzewienie a dla drugich to głębokie wkręcenie w temat.
nie no, to też nie do końca tak... masz opcje typu mpd, mpk, lpd, lpk, te wszystkie nowe kontrolery, które już zostały wymienione. Jakikolwiek beatmaking wymaga skillsów - wyczucia, smaku, poczucia rytmu i jeszcze paru innych Przecież DAW nie kończy się na klockach, a nawet jeśli to poskładać tam wszystko do kupy to też nie takie hop siup. Generalnie skupmy się panowie na posiadanych samplerach i nowych bitach niż kłóceniu o to czy jesteśmy pretendentami do miana producentów-bogów
MPC to maszyna stricte hiphopowa do produkcji takich też bitów. To, że AKAI schodzi na złą ścieżkę to nie nasza wina, miejmy nadzieję, że wróci jak syn marnotrawny:P Póki co nowa seria AKAI nie została zbyt gorąco przyjęta co mam nadzieje da im do myślenia. Generalnie wbijając na forum MPC głównie o tematyce HH , RAP trzeba się raczej dostosować . Albo znaleźć po prostu inne forum. To nie jest przeznaczona dla fanów płodzenia bitów myszką (rzecz jasna nie umniejszając im) . Ja osobiście wybrałem MPC bo dla mnie robienie tego w ten sposób jest klasykiem klasyków i ma duszę !
coś się pomotało w topicu ryby, w sumie nie mam pojęcia dlaczego... przeniosłem końcówkę rozmowy, która została do tego tematu, więc tu można go śmiało kontynuować
jest takie coś jak zdrowy rozsądek - podchodząc z nim do wielu spraw, ułatwi się sobie życie. ja nie neguję mpc, przecież nie po to sie tu rejestrowałem żeby wszystkim na około udowadniać że są wielbłądami (bo nie są). mpctka to fajna maszyna, sam przygodę z produkcją zaczynałem od właśnie hiphpowych podkładów i to był główny obiekt marzeń. także nie umniejszam ani roli ani zasług. ale też trzeba patrzeć trzeźwo - to jest sprzęt dla entuzjastów którzy jego właśnie chcą, ze świadomością ograniczeń. niestety prawda jest taka że DAWy w połączeniu z pluginami zostawiają MPC daleko w tyle pod względem możliwości. ale we wprawnych rękach oboma można stworzyć kozackie produkcje. chodzi o to żeby do używających innych zabawek podchodzić z odrobiną szacunku przynajmniej.
Melon ładnie napisał tak w ogóle, o to właśnie chodzi
co do Renaissance'a - nie sprzedaje się najlepiej bo warstwa softwareowa jest tak biedna że żal nawet sie bardziej rozpisywać, sam kontroler zaś imo wygląda dość fajansiarsko. maja ogrom pracy nad softem przed sobą zanim chociaz dobiją do poziomu Maschine
AKAI generalnie ma problemy z softwarem JJ OS rozjebuje ich soft, renesans jest nokautowany na każdym kroku przez Maschine. Jaka jest ich polityka to sam nie wiem. Ulepszone softy powinny od nich wychodzić jak karty z rąk krupiera przy pokerowej partyjce, tym bardziej jak chcą na poważnie zawojować taką obsługę DAWu.
303 pisze:bo o że o Maschine za wiele nie wiesz to widac.
Nie wiem kto Cię uczył polszczyzny, ale jeśli ta sama osoba, która przekazywała Ci wiedzę o sprzęcie to chyba nie znajdziemy wspólnej płaszczyzny rozmów. Grono kumatych osób, które prosperują na tym forum ,doskonale wie jakie modele ROLAND`a mam na myśli ( dla niekumatych wymieniam przykładowe MV 8000, MV 8800 , SP- 606, SP- 808ex i wiele samplerów z oferty tej firmy , bo w końcu znajdujemy się na forum dotyczącym samplerów a nie akordeonów czy harmonijek ustnych) . Jeśli jesteś znawcą w co szczerze wątpię, to powinieneś wiedzieć, że porównywanie firmy ROLAND, prosperującej na rynku instrumentów elektronicznych blisko pół wieku ma się nijak do NI działającego co prawda prężnie, aczkolwiek raczkującego w tej kwestii...
łał, brawo mistrzu polszczyzny, jedno 'o' za dużo mi się wkradło, spójrz na swojego posta lepiej, a potem innym wytykaj. i wybacz że nie śledzę co cie jara a co nie. poza tym gdzie ja jakieś firmy porównuje, i co tu ma jakis staż do rzeczy. ten topic obejmuje kilka grup sprzętu i softu jednocześnie, więc jak nie potrafisz napisac jasno to sie nie dziw - nikt nie bedzie wertowal całego forum zeby zrozumiec o co ci chodzi. znawco.
niektórzy nasłuchali sie chyba w podstawowce za duzo tekstow jak to wszystko sie robi na samplerach i swiata poza nimi nie widzą. no więc witamy w 2013, świat wygląda nieco inaczej niż w 1995.
polecam jednak trochę spuścić z tonu. Rzeczywiście większość z nas wie co jaca miał na myśli, niemniej z kontekstu wypowiedzi też można wywnioskować o jakich modelach myślał. I niektórzy z nas rzeczywiście dalej żyją (myśląc o robieniu bitów) jakby był '95, ale czy to aż tak źle, nawet w 2013? Mamy na to zajawkę, ot cała filozofia
Serwus, ja ogolnie chcialem wlasnie wrocic do retro korzeni, produkcja na MPC z gramofonem jest jak zaparzanie herbaty w japonii, pewien snobizm z tego wynika, mozna zaparzyć herbate ekspresowa w byle jakim kubku i tez bedzie git, ale nie bedzie w tym duszy.... tak ja odbieram prace z MPC, jako powrot do klasyki i to mnie kreci. mialem DAWy i robilem tematy w softach, ale czegos brakowalo...
Ja tam parze tylko liściastą herbatkę (zieloną) a nie jakieś gówno z torebki (bo większość to gówno chyba saga jest dobra...ale nie o tym..) Więc wolę cisnąć na sampelrze, BEATmaszynie a nie na jakiejś podróbce prawdziwych dźwięków jakim jest dość często VST które zamiast pomagać (z tego co wiem to większość z nas tam tylko bass dogrywa) a nie zastąpić prawdziwe instrumenty czy dźwięki (sample).
We can play in the graveyard
Dream about joining in
Co ty gadasz wtyczki mają bardzo dobre brzmienie (nie wszystkie oczywiście) tylko trzeba kombinować
Dla mnie debeściaki to Massive i efekt Decimort, którego stworzyła polska grupa D16