MPC X - czyli powrót do standalone'a

[kolor9]

Chyba, nie było do tej pory takiego wątku, a szykuje się kawałek hardware'u który może sporo namieszać.



http://www.akaipro.com/index.php/product/mpc-x

https://www.youtube.com/watch?v=aqwyvQhXepQ


Akai wraca do korzeni, czyli nowe MPC ma być znów STANDALONE. Do tego (a jakże by nie było) duży dotykowy wyświetlacz, dwa preampy, wyjścia CV do komunikacji z analogami/modularami, 8 wyjść audio out, 2xmidi in i 4xmidi out. Zaczynam odkładać pieniądze na to cudo, bo po cichu liczyłem na coś w stylu Reni, ale bez konieczności odpalania kompa. Dla mnie bomba!

[piotrek]

cena to jest przecież masakra...

[DonPadzior]

czemu ?
tańsza niż 2000xl kiedy wychodziła która o ile się nie mylę to w granicach dwóch kawałków oscylowała
weź pod uwagę ilość sprzętu, I/O, portów, i OS jaki ten sprzęt oferuje i sobie przelicz...
dzisiaj na streamie Sonic Talk mieliśmy zajebistą polewkę z tego - odkąd pojawiły się pierwsze przecieki o standalonie (czyli od konferencji Microsoftu) hype rósł i po różnych forach wszyscy krzyczeli że jeżeli to będzie standalone to będą szarpać jak reksio szynkę, później emocje opadły i zaczeły się feature requesty każdy chciał mieć wszystko w jednym pudle (głosy typu - "jak dołożą obsługę zewnętrznych dysków to zapłace nawet 500 więcej" itd itd) a kiedy w końcu oficjalnie wyszła to jedynie co słychać to świerszcze... ewentualnie głosy że ktoś tam kupi sobie mniejszego Live'a a ci najwięksi krzykacze od hajpu wymiękli pierwsi heheheheh
Powiem tak : o ile na początku troszkę się zawiodłem i przestraszyłem (bo MSRP jest dwa koła) to cena 1400 funta mnie uspokoiła i myślę że będzie to mój następny zakup (w zależności czy przytulę DM12 najpierw - no chyba że wypuszczą sam kontroler to BIERE OBA ). Tak czy siak to będzie drogi rok jak dla mnie a NAMM dopiero za tydzień

EDIT:
2000 = dwa kawałki
2000xl = 1100

[kolor9]

Z tego co kojarzę to w momencie wejścia na rynek polski MPC 4000 kosztowało ok. 12 tys. zł, a taki Roland MC-909 ok. 9 tys. zł (a były to wtedy flagowe produkty Rolanda i Akai), więc też bym nie przesadzał z tą "masakrą" (jak ja nie znoszę tego określenia).

Co do samych urządzeń, to jedyne do czego bym się przyczepił jeśli chodzi o dwa nowe urządzenia ze stajni Akai MPC to właśnie ten supernowoczesny dotykowy wyświetlacz. Nie jestem fanem takowych, więc pewnie moja ocena nacechowana jest subiektywnymi odczuciami, ale zastanawiam się nad trwałością takiego rozwiązania w przypadku gdyby takie MPC X miało mi służyć intensywnie przez x lat.