sIEMA czekam na listonosza i moja mpc500 nigdy nic nie robilem na takiej maszynce w ogole to bedzie pierwszy kontakt z tworzeniem muzy wiec troche pomecze pewnie pytaniami
listonosz zawsze dzwoni dwa razy...raz to ziemniaki lub ulotki ...choć czekając na taką przesyłkę wyrywasz za każdym razem.
witam i powodzenia(wytrwałości)
ajsbeatz wrote:Podziwiam zapał i odwagę, ja po roku robienia bitów pomyślałem o MPD a co dopiero MPC
Ja zacząłem typowo od 500 Moje "zabawy" we frutiku to jakieś żenady, więc nawet o tym nie wspominam, bo pociąłem tam jeden kawałek i napożyczonym LPD9 sie bawiłem 3 dni Także na spokojnie da się, kwestia zajawki