To teraz moja kolej na materiał z cyklu 'urzekła mnie Twoja historia'. Początki szacuję na 1999 rok - coś w tym stylu... Pamiętam że wcześniej zawsze jarały mnie skrecze i chciałem mieć gramofony - jednak dla nastolatka wydatek rzędu 5 koła pod koniec lat 90 to nie taka prosta sprawa. Zauważyłem że mam talent do pisania (w szkole średniej pisałem wypracowania za hajs, każde zawsze na 5 lub przynajmniej 4 - lecz mimo to nie udało się odłożyć tych 5 koła) i powoli teksty powstawaly. Nie znałem nikogo, kto by się zajmował robieniem rapu a internet w tych czasach ograniczał się do modemu 56k. Kilku moich znajomych robiło jakiś tam heavy-metal więc od jednego z nich wziąłem cool edit pro i sound forge (na którym działam do dzisiaj), co ułatwiło conieco montowanie sekwencji - timestretching loopów i w ten też sposób składałem bębny. Wcześniej miksowałem za pomocą zwykłego rejestratora dźwięku i w ten sposób powstały dwa szumiące "mikstejpy" (to był chyba 1999 rok). Pierwszy nielegal, który rozszedł się wśród znajomych to szumiące podkłady bez basu i bębny bez hihatów a wokal nagrany przez mikrofon komputerowy za 12pln - 2002. Pewnie najzagorzalsi hardkorowcy mają gdzieś jeszcze ten materiał na cd... Ja - szczerze mówiąc - nie wiem. Potem przyszła pora na fruity loops, a mimo to wciąż składałem sekwencje na cool edit a następnie cubase sx (do dziś również w użyciu). Pojawił się ogólnodostępny internet, ja stawałem się coraz starszy, kupiłem trochę sprzętu: kartę emu 0404, mikrofon akg c3000, vestaxa pdx 2000 mk2 z shurem m 44-7 oraz pmc 06 i za pomocą syntezatorów softwareowych powstała EPka w 2006.
Tak to brzmialo:
[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=AVOM7V_pwIc" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
[/youtube]
[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=z9LGHJ-eb64" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
[/youtube]
Potem jeszcze ze 3 numery "luzem" i gdy jestem w momencie, gdy czuję rozwój i chłonę coraz to więcej rzeczy pojawia się pytanie: co robić ze swoim życiem bo roboty nie można znaleźć mimo że człowiek po studiach, a kombinować całe życie się nie da.
Ten etap:
[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=IYfh0i70ueY" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
[/youtube]
[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=yujQZFKpBxQ" onclick="window.open(this.href);return false;" rel="nofollow
[/youtube]
Wyjazd do UK... Hajs na bilet i początek mam ze sprzedaży moich perełek... Prawie łzy w oczach no ale co zrobić... Zostawiłem tylko mikrofon, nikt go nie chciał kupić - to był znak że mój powrót jest nie unikniony... To było w 2007... Dziś mamy 2014 a ja siedzę przed PC, do którego mam podłączony interfejs RME. Obok leży mixer allen & heath, rane ttm 57 z podpiętym mac bookiem, technics 1200 (co prawda legenda ale prawdziwa moc jednak drzemała w pdx), mpc 1000, klawisze rolanda i moduł proteusa. Zajawka nie umiera.
Teraz to wyglada tak:
[soundcloud]
https://soundcloud.com/48v-1/bitewny-!@#$%^&*[/soundcloud]
[soundcloud]
https://soundcloud.com/48v-1/mix-kilku-loopow[/soundcloud]