Główna bolączką pierwszego numeru jest drętwa perka. Zaczął bym moze na twoim miejscu bawić sie w layerowanie (zeby dodać mięsa) i używanie rożnych wersji BD SD w rytmie zeby go urozmaicić. I zapoznaj sie z pojęciem swingu i synkopy, to baaardzo dobrze wpływa na odbiór perki. Samplowanie Amelii tez troche za mało kreatywne. Od razu widać z czego cisnąles, a niestety w porównaniau z oryginałem twoja wersja z bitem wypada "tak se".
Drugi numer zupełnie do mnie nie gada. Moze dlatego ze próbujesz upchnąć rożne melodyki z innej bajki razem i wychodzi eklektyczna papka.
Ogólnie widać ze próbujesz robić cos więcej niz tylko prostackie chopowanie i podlozenie bitu, ale na razie jeszcze sztuka stworzenia spójnego brzmienia jakby przed tobą.