Wymysł
-
- Pad5
- Posts: 427
- Joined: 03 Feb 2014, 12:26
Nikt nie robi, a subiektywnie się wypowiada. W mym mniemaniu, bit ma bujać głową, ale jak ma bujać skoro bębny są jak tłuczkiem w karton? Wybaczcie, wychowałem się na funku.. Żywych bębnach z feelingiem i takie w najmniejszym stopniu do mnie nie przemawiają.
- whtt
- Pad2
- Posts: 139
- Joined: 29 Jan 2014, 02:44
EasyB.. u ciebie jest jeden wielki oldskul i brejkowisko wyswingowane Tylko zauważ , że ty raczej trzymasz sie jednego stylu i w nim tworzysz , a ja robie to , na co w danej chwili mam zajawke.. chciałem soulowy , zrobiłem soulowy , chciałem na kobzach , zrobiłem na kobzach , chciałem old school , zrobiłem oldschool... i tak dalej.. generalnie robie wszystko prócz trapów , bo kompletnie mnie to nie jara. A co do tego bitu , to funkowe bębny ze swingiem kompletnie nie pasowałyby to tego sampla i mojego zamysłu na temat tego , jakim go uczynić.
Dudi - Ludzi , którzy są początkujący w sprawach robienia mixu często w poradnikach uczą by np stopa grała w okolicach -6dB a cała reszta instrumentów/bębnów pod nią.. moim zdaniem dla początkujących to jest dobre , bo z czasem szybko wychywtujesz , że w jednym bicie sie to sprawdzi a z drugiego zrobi papkę to bardziej porada którą mądry obierze jako jedną z dróg a głupi jako drogę
Dudi - Ludzi , którzy są początkujący w sprawach robienia mixu często w poradnikach uczą by np stopa grała w okolicach -6dB a cała reszta instrumentów/bębnów pod nią.. moim zdaniem dla początkujących to jest dobre , bo z czasem szybko wychywtujesz , że w jednym bicie sie to sprawdzi a z drugiego zrobi papkę to bardziej porada którą mądry obierze jako jedną z dróg a głupi jako drogę
- dudi
- Pad16
- Posts: 7357
- Joined: 07 Jan 2013, 18:26
Nie korzystałem nigdy z poradników, ale też nie spotkałem się nigdy z takim konceptem. Jedyne co mi się kojarzy z ustawieniem -6dB to eksport tracków po miksie do masteringu. W ogóle nigdy nie słyszałem, żeby ktoś komuś radził ustawiać cokolwiek na jednym poziomie.
A co do tych swingujących bębnów, to nie do końca chodzi o tak bardzo dużą różnicę w poziomach i swing jak typowy funky break, ale nawet najdelikatniejsza zmiana poprawiła by odbiór całości wg mnie (również). Równe walenie kojarzy mi się raczej z techniawkami, houseami, dubstepem, trapem, czyli stricte elektronicznymi produkcjami.
A co do tych swingujących bębnów, to nie do końca chodzi o tak bardzo dużą różnicę w poziomach i swing jak typowy funky break, ale nawet najdelikatniejsza zmiana poprawiła by odbiór całości wg mnie (również). Równe walenie kojarzy mi się raczej z techniawkami, houseami, dubstepem, trapem, czyli stricte elektronicznymi produkcjami.