Chwilę temu wkroczyłem w świat samplerów, poszedłem w produkty Akai. Pierwszym samplerem był Mpc1000. Mnogość funkcji, kompaktowy rozmiar, sampler który ma wszystko czego potrzeba na początek. Byłem zadowolony, ale do czasu. Zacząłem szukać innego brzmienia, bardziej "hiphopowego" jeśli można to tak nazwać, więc kupiłem Mpc2000 classic. Różnica KOLOSALNA, przez duże K.
Mpc2000 jest większa, cięższa, sprawia wrażenie solidniejszej, ma lepsze pady, nawet te malutkie guziczki są dla mnie jakby lepsze. Nie różni się wejściami i wyjściami, po za cyfrowymi i 4 oddzielnymi na start, ponieważ w obu modelach jest to samo, in/out, słuchawki, za to różni się brzmieniem, ja to słyszę. Jeśli ktoś chcę wkładać sygnał z komputera, mp3 czy innego ustrojstwa tego typu to od razu można sobie darować kwestię różnicy w dźwięku. Ja sampluję z wosku, zainwestowałem sporo kasy w porządną wkładkę z równie porządną igłą, dobrej jakości kable i mixer (przedwzmacniacz) i słyszę różnicę. Natomiast jeśli chodzi o funkcjonalność, no niestety Mpc1000 biję na głowę model 2000. Sam JJOS jest naprawdę dużym ułatwieniem w procesie od samego samplowania aż po jakiś tam finalny miks. Filtry, eq, nawet efekty dostajemy na dzień dobry, te których nie ma w Mpc2000, jeśli nie mamy karty EB16. Nietaniej karty EB16.. Stanąłem więc przed dużym dylematem, 1000 czy 2000 i znalazłem idealne rozwiązanie - mam obie Niech każdy zada sobie pytanie czego oczekuje od maszynki na której pracuje i wybierze najlepszą opcję dla siebie nie kierując się opiniami innych, dla każdego coś innego. Piona!
Mpc1000 vs Mpc2000
- Petronivs
- Padawan
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 lut 2022, 14:53
ciekawy opis..
Faktycznie każdy powinien się zastanowić czego oczekuje..
I starać się osiągnąć to, bo ważne by to co chodzi w głowie miało swój materialny obraz..
Czasem wystarczy prosta obróbka sygnału..
Uwielbiam bawić się brzmieniem.
Faktycznie każdy powinien się zastanowić czego oczekuje..
I starać się osiągnąć to, bo ważne by to co chodzi w głowie miało swój materialny obraz..
Czasem wystarczy prosta obróbka sygnału..
Uwielbiam bawić się brzmieniem.
warto uczyć się nowych rzeczy..
- bizon
- Moderator
- Posty: 839
- Rejestracja: 08 sty 2013, 20:06
Fajnie Karol. Dobrze się to czytało. Jedynie co mnie uwarło w oczy to fragment:
Wiesz samplowanie z wosku nie czyni Cię nikim lepszym i myślę, że nie to miałeś na myśli, ale trzeba dobrze dobierać słowa, bo bardzo łatwo można kogoś urazić i zniechęcić. Są ludzie którzy na iPadzie pracując na MP3 zrobią wspaniałe rzeczy. Mając fchuj sprzętu możesz nie robić dobrej muzyki itp, itd. Wystrzegałbym się takich wypowiedzi, bo wiem, że będzie to generować napięcia, a nam ich tu chyba nie trzeba. Poza tym ludzie nie czytają ze zrozumieniem i sapią nie wiadomo po co. Wiesz jak jest. Po jakimś czasie będziesz mógł tu sporo dopisać. Tak trzymaj!Ja sampluję z wosku, zainwestowałem sporo kasy...
-
- Pad1
- Posty: 86
- Rejestracja: 05 sty 2022, 09:25
Rozumiem. Nie miałem zamiaru nikogo obrazić, nikomu umniejszać. Chodziło mi o to ze jeśli już ktoś kupuje np. mpc2000 tak jak ja, dla jej brzmienia, pomijając wszystkie jej niedogodności, niech nie oczekuje ze maszyna sama zrobi robotę. Wrzucamy sampel i od razu jest oldschool, bo nie jest. To bzdura. Próbki tez muszą być odpowiednio dobre i mieć to coś czego MOIM ZDANIEM mp3 nie ma. A winyl już tak. Nie ma nic złego w samplach z internetu czy tam innego źródła, sam również tak robiłem więc doskonale rozumiem, ale to nie to samo i żeby ktoś kto kupi sampler ze względu na jego brzmienie, zwyczajnie się nie rozczarował. Będę lepiej dobierał słowa